W maju ubiegłego roku zespół Aerosmith przekazał wieści, które zdecydowanie zasmuciły fanów. Formacja ogłosiła szczegóły swojej pożegnalnej trasy koncertowej. "Peace Out: The Farewell Tour" zdążyła się już nawet rozpocząć, jednak we wrześniu część koncertów została odwołana i ostatecznie przełożona na 2024 rok, gdy okazało się, że Steven Tyler doznał poważnego uszkodzenia krtani. Fani czekają więc na wznowienie trasy (a Ci europejscy wielbiciele na ogłoszenie pokazów na Starym Kontynencie), tymczasem nadeszły inne, dość interesujące wieści.
Co Steven Tyler robi w studiu nagraniowym?
Od samego początku grupa jasno wskazywała, że pożegnanie się ze sceną nie oznacza zakończenia działalności w ogóle. Sam Joe Perry, pytany o prace nad ewentualną nową muzyką, odpowiadał dość enigmatycznie, wyraźnie jednak dając do zrozumienia, że w tej materii wszystko jest możliwe. Kilka miesięcy temu za to zupełnie zaskoczył swoim wyznaniem Alice Cooper. Muzyk, który sam dopiero co wydał nowy krążek, zdradził w wywiadzie dla magazynu "Heavy", że zespoły Aerosmith i Guns N' Roses także pracują nad nowymi płytami, jednak wątku nie rozwinął, a jego słów nie skomentowali przedstawiciele formacji. Coś jednak było na rzeczy?
Uwagę osób, które śledzą w social mediach profil Stevena Tylera, z pewnością zwróciło zdjęcie, które ten wrzucił już jakiś czas temu. Muzyk znajduje się na nim w studiu nagraniowym! Czy to oznacza, że Cooper miał rację?
Co dla fanów szykuje Aerosmith?
I tak, i nie. Steven podpisał fotografię, wyraźnie dając do zrozumienia, że jego gardło wciąż wraca do formy, jednak on sam pracuje obecnie nad nowymi, zremasterowanymi edycjami już wydanych krążków Aerosmith. Wygląda na to, że tym razem celem prac jest debiutancki album grupy, który w tym roku obchodził swoje 50-lecie! Raczej nie ma co spodziewać się nowej muzyki, ale być może światło dzienne ujrzą różne edycje specjalnej znanych już wydawnictw? Przypominamy, że dyskografię Aerosmith zamyka Music from Another Dimension! z 2012 roku.