Śmierć Ozzy'ego Osbourne'a wpłynęła na świat jak morderstwo Johna Lennona? Znany perkusista nie ma wątpliwości

2025-08-12 11:52

Nie ulega wątpliwości fakt, że śmierć Ozzy'ego Osbourne'a odcisnęła bardzo duże piętno na popkulturze. Artysta, choć jego stan zdrowia był coraz gorszy, pozostawał ikoną heavy metalu i nagrywał kolejne, świetnie przyjmowane albumy. Żal z powodu śmierci "Księcia Ciemności" jest nawet porównywany do tego, jaki świat odczuwał po morderstwie Johna Lennona.

Śmierć Ozzy'ego Osbourne'a wpłynęła na świat jak morderstwo Johna Lennona? Znany perkusista nie ma wątpliwości

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Mijają właśnie już trzy tygodnie od dnia, kiedy to świat obiegła szokująca informacja o śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. Choć początkowo pozostawała ona pogłoską, to w chwili, gdy podawać ją zaczęły największe media na świecie, na jej potwierdzenie zdecydowała się rodzina artysty. Ten został pochowany pod koniec lipca, jasne jednak jest, że w najbliższych miesiącach o "Księciu Ciemności" nadal będzie niezwykle głośno w przestrzeni publicznej.

Kilka dni temu stacja BBC zapowiedziała premierę dokumentu Ozzy Osbourne: Coming Home, który skupi się na przedstawieniu ostatnich trzech latach życia artysty - film zadebiutuje już 18 sierpnia. To jednak wciąż nie koniec. Na początku października światło dzienne ujrzy ostatnia autobiografia Ozza, która zostanie wydana także w Polsce pod tytułem Ostatnie namaszczenie. Wiadomo też, że na początku przyszłego roku do kin trafił skompresowany zapis koncertu "Back to the Beginning", mówi się także o tym, że w ostatnich miesiącach "Książę Ciemności" pracował nad nową muzyką, wydać którą chciał również jesienią. 

ZOBACZ TAKŻE: Co Ozzy planował na jesień tego roku?

CZŁOWIEK Z METALU 5 BLACK SABBATH

Śmierć Ozzy'ego jak morderstwo Lennona?

Nie ulega wątpliwości fakt, że śmierć Ozzy'ego, szczególnie, że tak nagła i niespodziewana, odbiła się szerokim echem na świecie. Na porównanie tego zdarzenia w pewnym stopniu do morderstwa Johna Lennona zdecydował się Mike Portnoy - o co dokładnie mu chodzi?

Perkusista Dream Theater w audycji "Trunk Nation With Eddie Trunk" stwierdził, że z jego obserwacji wynika, że świat zareagował na śmierć Ozzy'ego dokładnie w taki sam sposób, jak na odejście byłego Beatlesa. Jak mówi, jest on przekonany, że strata "Księcia Ciemności" znacznie wykracza poza środowisko metalu i wzbudziło olbrzymie reakcje wśród ludzi ogółem ze względu na to, kim był Osbourne - dokładnie tak, jak miało to miejsce w kontekście Lennona. Portnoy wyznał, że po śmierci Ozzy'ego powrócił do jego twórczości, a ta ponownie go zachwyciła. Perkusista zwrócił uwagę, że w ten sposób postąpiła znacząca część świata.

Wpływ był ogromny. Nie wiem, czy odczułem podobną stratę… To strata tak wielka, jak strata Johna Lennona czy kogokolwiek innego. Oczywiście, w naszym świecie, w świecie metalu, są straty takie jak Dio, Lemmy'ego czy Eddiego Van Halen, i były one ogromne. Ale to był zupełnie inny poziom mainstreamu. Bo on wykracza poza metal, wykracza nawet poza rock, wykracza poza muzykę. Jest postacią popkultury. Więc to było ogromne - stwierdził Mike Portnoy.

Oto nasze TOP5 solowych płyt Ozzy'ego: