Kwestia cen biletów na koncerty już od co najmniej kilku miesięcy wbudza spore kontrowersje i wywołuje liczne dyskusje. Już pod koniec ubiegłego roku stało się jasne, że sprawie postanowił przyjrzeć się nieco dokładniej amerykański Senat. Przyczynkiem do tego stało się, to co miało miejsce przy okazji sprzedaży biletów na trwającą obecnie trasę Taylor Swift. Od samego początku było wiadomo, że chętnych na zakup wejściówek będzie naprawdę dużo. Niestety, jeszcze w czasie przedsprzedaży system uległ awarii, w wyniku czego sprzedaż ostatecznie nie doszła do skutku, gdyż Tickemaster nie zdołał zlikwidować usterki. Dzień później firma ogłosiła, że sprzedaż ogólna... w ogóle nie dojdzie do skutku, gdyż system może tego nie wytrzymać. W związku z tym Senat USA postanowił wszcząć śledztwo, w którym sprawdzi dominację Ticketamstera nad rynkiem sprzedaży biletów na wydarzenia. Swoją własną krucjatę w tej sprawie prowadzi także Robert Smith. Lider The Cure osobiście interweniował, gdy fani zespołu zaczęli zgłaszać nietypowe ceny biletów na trasę formacji po Stanach Zjednoczonych.
Joe Biden chce jasności w kwestii cen biletów na wydarzenia kulturalne
Teraz do tematu powrócił sam Prezydent Stanów Zjednoczonych. Joe Biden wygłosił w czwartek 15 czerwca przemówienie, w którym zobowiązał gigantów na rynku koncertowym, a także firmy, zajmujące się sprzedażą wtórną wejściówek, do wyeliminowania ukrytych opłat i prezentowania potencjalnemu nabywcy "jasnej i całkowitej ceny". Założenie to jest elementem całego planu wyeliminowania przez administrację Prezydenta "śmieciowych opłat", które w sposób szczególny, przez fakt swojego ukrycia, godzą w amerykańskie rodziny.