Nowy perkusista The Who wydał oświadczenie. "Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uszanować dziedzictwo zespołu"
Na początku maja 2025 legendarna brytyjska formacja The Who, w trakcie specjalnej trasy koncertowej, ogłosiła pożegnalną trasę koncertową pod szyldem The Song Is Over. Rozpocznie się ona 16 sierpnia na Florydzie i potrwa aż do 28 września. Wtedy zaplanowano występ w Las Vegas. Na razie trasa obejmuje łącznie 16 koncertów w Ameryce Północnej.
– Niełatwo jest zakończyć tak dużą część mojego życia, jaką jest koncertowanie z The Who. Dziękuję, że byliście z nami i czekam na ostatnie spotkanie z Wami – powiedział wokalista Roger Daltrey w oficjalnym oświadczeniu. Z kolei gitarzysta Pete Townshend dodał: – Cóż, wszystkie dobre rzeczy muszą się kiedyś skończyć. To będzie wzruszający czas.
Wiadomo na pewno, że na nadchodzącej trasie The Who zabraknie perkusisty Zaka Starkeya. Muzykowi podziękowano za dalszą współpracę po prawie 30 latach. Co ciekawe, na przestrzeni kilku tygodni Starkey został zwolniony z grupy dwukrotnie. Jego następcą został Scott Devours, który wcześniej grał w solowym zespole Daltreya.
Nowy muzyk w składzie The Who opublikował dość długie oświadczenie w mediach społecznościowych. W szczerym liście skierowanym do fanów złożył m.in. hołd swoim poprzednikom.
– W moim świecie nie ma większych butów do wypełnienia niż te za Petem i Rogerem. Ciężar tej odpowiedzialności jest ogromny i czuję każdą jego uncję. Chcę powiedzieć wszystkim fanom, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uszanować dziedzictwo The Who, Zaka, Kenney'ego Jonesa, Simona Phillipsa i pamięć wspaniałego Keith Moona – napisał Devours.
Perkusista podkreślił, że da z siebie wszystko na nadchodzących koncertach. – Ponieważ to ostatni raz, kiedy Pete i Roger będą koncertować w USA, grając największe piosenki, jakie kiedykolwiek napisano, poświęcę im każdą sekundę mojego czasu, każde uderzenie mojego serca, i każdą kroplę mojego potu i krwi. To jest mój ostateczny cel.
Devours napisał także: – Jestem pewien, że jest wielu fanów, którzy nie zaakceptują mnie ani nikogo innego na tym tronie poza Zakiem. Wiem, że tak będzie w przypadku niektórych i to przyjmuję do wiadomości. W przypadku innych być może werdykt jeszcze nie zapadł. Może będę musiał pozwolić muzyce mówić za siebie?.
Czy The Who odwiedzi Europę w ramach pożegnalnej trasy koncertowej?
Na razie wiadomo, że The Who zawita z pożegnalnymi koncertami do Ameryki Północnej. Czy po koncertach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie przyjdzie też pora chociażby na Europę?
– Zobaczymy, czy przetrwamy ten moment. Właśnie zakończyłem solową trasę po Wielkiej Brytanii. Muszę powiedzieć, że zorganizowanie trasy po Ameryce jest o niebo łatwiejsze niż po Wielkiej Brytanii. Z jakiegoś powodu Wielka Brytania uczyniła podróż z punktu A do punktu B tak trudną, jak to tylko możliwe. W Ameryce wydaje się, że wszyscy chcą uczynić to czymś łatwym – wyjaśnił Roger Daltrey. – Nie chcę mówić, że to się nie wydarzy, ale równie mocno nie jestem pewien, że to się stanie.