O tym, że zespół The Offspring pracuje nad nowym albumem wiadomo już od około roku. Po raz pierwszy mniej więcej latem ubiegłego roku Dexter Holland w rozmowie z "The Orange County Register" potwierdził, że formacja bardzo intensywnie pracuje nad kontynuacją Let the Bad Times Roll z kwietnia 2021 roku. Już wtedy stało się jasne, że nowy projekt ponownie wyprodukuje Bob Rock, a muzyk zdradził, że praktycznie gotowych jest około sześć utworów. Holland powiedział wtedy, że efektów powinniśmy się spodziewać na początku kolejnego, czyli już trwającego 2024 roku. Właśnie zbliża się koniec pierwszego kwartału tego roku, a nowej muzyki od The Offspring nie ma - czy zmieni się to już niedługo?
Nowy krążek kapeli niemal gotowy do wydania!
Tym razem to gitarzysta zespołu, Kevin "Noodles" Wasserman, w rozmowie z dziennikarzem Radiem Futuro potwierdził, że proces nagrań nowej płyty The Offspring jest praktycznie zakończony! Jak dodał muzyk, trzeba go jeszcze nieco doszlifować, pokończyć pewne rzeczy tak, by całość mogła ujrzeć światło dzienne pod koniec tego roku!
Jakiego brzmienia można się spodziewać po tej płycie? Już w ubiegłym roku Holland zdradził, że grupą nie kieruje żadna konkretna myśl, jednak każdy z jej członków wciąż ma w duszy punkową energię i buntowniczość, a kluczowe w procesie nagrań było skupienie się na melodiach. Ten rok może być więc szczególny dla Offspring także dlatego, że w 2024 roku mija dokładnie 35 lat od premiery debiutanckiego krążka kapeli, już w kwietniu zaś kultowa płyta Smash skończy trzydzieści lat!
Polecany artykuł:
