Nowe informacje w sprawie okoliczności śmierci Sama Riversa. Basista Limp Bizkit zmarł nagle

2025-11-04 9:44

Już dosłownie za chwilę miną równo trzy tygodnie od dnia, kiedy to świat obiegła szokująca informacja o śmierci basisty i współzałożyciela zespołu Limp Bizkit. Sam Rivers zmarł nagle w wieku zaledwie 48 lat. Do tej pory nie jest znana oficjalna przyczyna zgonu muzyka - w przestrzeni publicznej pojawia się jednak coraz więcej informacji na temat okoliczności jego śmierci.

Limp Bizkit

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Choć ciężko w to uwierzyć, to już dosłownie za chwilę miną równo trzy tygodnie od śmierci Sama Riversa. Informacja o zgonie basisty i współzałożyciela grupy Limp Bizkit obiegła świat 19 października w godzinach porannych czasu polskiego. Wieści te zaszokowały całą przestrzeń kultury - Rivers w chwili śmierci miał zaledwie 48 lat, do tego nie było nic wiadomo na temat jego ewentualnych problemów zdrowotnych. Patrząc także stricte na polskie podwórko, basista zmarł zaledwie dzień po ogłoszeniu zaplanowanego w ramach Impact Festivalu przyszłorocznego koncertu Limp Bizkit w Krakowie.

Pojawiły się obawy, czy pokaz ten w ogóle dojdzie do skutku, wiadomo już jednak, że kapela z Fredem Durstem na czele zamierza kontynuować działalność i jeszcze w tym miesiącu zagra pierwszy koncert od momentu śmierci basisty - nie wiadomo jednak wciąż, kto go zastąpi. Informacja ta wyszła na jaw wraz z pierwszymi szczegółami, dotyczącymi okoliczności zgonu Riversa.

Nu metalowe kapele wszech czasów / Eska ROCK

Co stało się z Samem Riversem?

Już w połowie października portal TMZ dotarł do raportu medycznego, z którego wynikało, że w sobotę 18 października służby Hrabstwa St. Johns na Florydzie otrzymały wezwanie do osoby, u której doszło do zatrzymania krążenia i która nie reagowała na próby kontaktu. Według TMZ ratownicy zareagowali na pogorszenie się stanu zdrowia mężczyzny, który już wcześniej znajdował się pod opieką medyczną w związku z poważną, zagrażającą życiu chorobą.

ZOBACZ TAKŻE: Pierwsze informacje na temat śmierci Sama Riversa

Portal dotarł teraz do kolejnych szczegółów. Te wskazują, iż pomoc do basisty wezwała kobieta o imieniu Kelly - chodzi najprawdopodobniej o żonę Sama. Ta miała go znaleźć nieprzytomnego w łazience, leżącego w kałuży krwi. Muzyk miał stracić przytomność i upaść, nieszczęśliwie uderzając się w głowę - medycy mieli odkryć zranienie nad jego okiem. Z dalszej części raportu wynika, że ciało Sama miało być w dość dziwnych kolorach - jego szyja miała być ciemnoniebieska, podczas gdy reszta ciała miała być wyraźnie zaczerwieniona. Miałoby to być oznaki typowe dla zatorowości płucnej, TMZ nie podaje jednak oficjalnej przyczyny zgonu basisty.

Mellina
KOBRANOCKA: przetrwaliśmy, bo nie podzieliły nas pieniądze ani polityka. MELLINA - Meller
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl