Oświadczenie pojawiło się na oficjalnej stronie zespołu w godzinach nocnych czasu polskiego. Bad Company informuje za jego pośrednictwem o śmierci wieloletniego i uznanego gitarzysty Micka Ralphsa. Z wpisu wynika, że muzyk zmarł w wyniku powikłań po przebytym udarze w wieku 81 lat.
Problemy zdrowotne Micka Ralphsa sięgają roku 2016. To wtedy wziął on udział w nowej trasie koncertowej Bad Company, która zakończyła się kluczowym występem w londyńskiej O2 Arena. To krótko po tym wydarzeniu formacja poinformowała, że jej gitarzysta przeszedł udar. Mimo upływu czasu Ralphs nie wrócił do formy i był przykuty do łóżka, a na kolejnych występach Bad Company na scenie zastępował go Howard Leese.
Kim był Mick Ralphs?
Mick Ralphs urodził się 31 marca 1944 roku w Stoke Lacy w hrabstwie Herefordshire w Anglii. Grać na gitarze zaczął już jako nastolatek, a przełomem w jego karierze okazało się być dołączenie do zespołu Mott the Hoople. Ralphs pozostawał w jego składzie do 1973 roku, a w kolejnych latach powracał na jednorazowe występy. Już po odejściu z grupy gitarzysta połączył siły z wokalistą Paulem Rodgersem, z którym założył formację Bad Company. Mick współtworzył ją do 1982 roku, powrócił po czterech latach, by ponownie odejść w 1999 roku i znowu wrócić dziewięć lat później i pozostać w składzie aż do 2016 roku, do momentu przebycia udaru.
W ramach kariery Ralphs współpracował m.in. z Davidem Gilmourem w ramach trasy koncertowej, promującej album About Face muzyka Pink Floyd. Gitarzysta prowadził także karierę solową, w ramach której wydał trzy albumy, a kolejne dwa ukazały się pod szyldem Mick Ralphs Blues Band. Mick Ralphs znalazł się w gronie muzyków Bad Company, którzy zostali w tym roku włączeni do Rock & Roll Hall of Fame. Uroczyste wyróżnienie artyści odbiorą podczas ceremonii, która odbędzie się 8 listopada b.r.
Polecany artykuł: