Kilka tygodni temu Noel Gallagher oficjalnie zapowiedział nowe wydawnictwo i wydał pierwszy promujący je singiel. Promując płytę, muzyk udzielił wywiadu dla stacji radiowej BBC Radio Manchester. To właśnie podczas tej rozmowy artysta powiedział, że nie mówi 'nie' dla ewentualnego powrotu Oasis w przyszłości, w ramach bardzo specjalnej okazji. Słowa Noela, który do niedawna twierdził, że nie ma żadnych szans na powrót grupy, zadziwiły nie tylko fanów, ale też... innych byłych członków Oasis. Liam Gallagher, z którym Noel od lat pozostaje w otwartym konflikcie napisał nawet na swoim Twitterze, że brat zadzwonił do niego, błagając o przebaczenie i prosząc o podjęcie rozmów na temat wznowienia działalności formacji. Cała ta sytuacja spotkała się z wielkim entuzjazmem fanów, którzy nie ukrywają, że bardzo liczą na powrót legendy brit popu. Sporo zwolenników tego pomysłu jest także w samej branży.
Matt Healy z zaskakującym apelem do braci Gallagher
Entuzjastą powrotu Oasis okazał się być Matt Healy. Lider formacji The 1975, która wychodzi na coraz ważniejszego gracza współczesnej sceny rockowej, zdecydował się wystosować do zwaśnionych braci apel, utrzymany w typowym dla siebie, dość bezczelnym stylu.
Wokalista w wywiadzie dla Q with Tom Power, powiedział, że Oasis to, według niego, najfajnieszy zespół na świecie. Matty orzekł także, że tak naprawdę osoby, które przychodzą na solowe koncerty braci, marzą o tym, by posłuchać twórczości Oasis. Healy mówi dalej, że konflikt rodzinny nie powinien przekładać się na działalność zespołu, a sami Gallagherowie zachowują się jak dzieci na samym początku kariery. Muzyk apeluje, by bracia najzwyczajniej w świecie dorośli, zakopali topór wojenny, wrócili na scenę, dobrze się bawili i dali powód do radości swoim fanom.
