John Dolmayan: Serj nie chce być w System of a Down. Powinniśmy zakończyć działalność w takim składzie

i

Autor: Materiały prasowe Perkusista System of a Down w ostrych słowach o działalności i przyszłości zespołu

John Dolmayan: "Serj nie chce być w System of a Down. Powinniśmy zakończyć działalność w takim składzie"

2023-01-04 9:46

Ostatnie dwa albumy studyjne System of a Down ukazały się osiemnaście lat temu. Co prawda w 2020 roku grupa powróciła z dwoma specjalnymi singlami, jednak nie zapowiada się na to, by Panowie mieli wreszcie na dobre usiąść nad materiałem i wydać nowy, pełnoprawny album. John Dolmayan, perkusista grupy, w dość przykrych słowach skomentował działalność System of a Down.

Zespół System of a Down powstał w 1994 roku, a już cztery lata później ukazał się jego debiutancki album. Krążek, zatytułowany eponimem, zrobił sporo szumu na rynku muzycznym, jeszcze większą popularność zyskał wydany w 2001 roku album Toxicity, który dziś uznaje się za jedno z najważniejszych nu metalowych wydawnictw w historii oraz jeden z najbardziej wpływowych albumów lat 2000. W kolejnych latach grupa wydała jeszcze trzy płyty - Steal This Album! (2003) i w 2005 roku dwa projekty: Mezmerize Hypnotize. Już rok później grupa zawiesiła działalność, co prawda powróciła do koncertowania w 2010 roku, a od lat mówi się o materiale, który powstał przez ten cały czas, jednak nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższej przyszłości. Nie jest żadną tajemnicą, że to Serj Tankian nie pała zapałem do intensywnego koncertowania z SOAD, wokalista nie ukrywa też, że w związku z tym nie widzi sensu wydania kolejnego albumu, tym bardziej, że współpraca między nim a pozostałymi członkami formacji nie układa się najlepiej.

Perkusista System of a Down w bardzo przykrych słowach o działalności grupy

Cała ta sytuacja chyba już "ulała się" Johnowi Dolmayanowi. Perkusista zespołu udzielił ostatnio wywiadu w ramach Battleline Podcast, w którym to zrzucił prawdziwą bombę. John ujawnił, że grupa była bardzo blisko rozpadu w 2006 roku, a wszystkiemu winne były wewnętrzne nieporozumienia, brak zgody co do tego, w jakim kierunku powinna podążać dalej grupa. Dolmayan zaskoczył ostrym stwierdzeniem mówiąc, że z perspektywy czasu żałuje, że... do tego rozpadu nie doszło. John, prywatnie szwagier Serja, powiedział także, że faktem jest, że wokalista od dawna już nie chce być członkiem SOAD, a kolejne próby wspólnego zebrania się i nagrania nowego albumu spełzają na niczym. Perkusista powiedział także, że oczekiwania jego, Darona i Shavo zupełnie nie pokrywają się z myśleniem Tankiana i tak naprawdę każdy po trochu ponosi odpowiedzialność za to, jak wygląda obecnie działalność grupy. John stwierdził, że projekty poboczne, prowadzone przez muzyków nie dorównują temu, co są w stanie stworzyć razem, jako System of a Down. 

Co tam w środku gra? System Of A Down

Szczerze mówiąc, prawdopodobnie powinniśmy byli rozstać się około 2006 roku. Wielokrotnie próbowaliśmy zebrać się razem, aby nagrać album, ale były pewne ustalone zasady, które to utrudniały, nie było też łatwo utrzymać integralność tego, co świat zna jako System of A Down. Więc tak naprawdę nie mogliśmy się spotkać i dojść do porozumienia. Częściowo jest to wina Serja, częściowo moja wina, a także Shavo i Darona. Ale na koniec dnia, jeśli większość członków zespołu myśli w jedną stronę, a jedna osoba myśli w drugą, bardzo trudno jest zebrać się razem i tworzyć muzykę. A każdy członek tego zespołu jest bardzo ważny dla jego ogólnego brzmienia - powiedział John w rozmowie.

System of a Down powinien działać z innym wokalistą?

Perkusista nie poprzestał jednak na tym. Stwierdził on, że powinno stać się tak, iż Serj powinien był opuścić zespół, a pozostali jego członkowie mogliby kontynuować działalność z kimś innym na wokalu. Według Johna, dzięki takiemu rozwiązaniu SOAD mógłby nagrywać nowe albumy, a następnie ponownie połączyć się z Serjem, gdy ten byłby na to gotowy. Czas, jaki upłynął od wydania ostatnich albumów zespołu, Dolmayan określił jako "stracony". John zaznaczył, że między członkami nadal jest świetna chemia, podczas występów na żywo, nie ukrywa jednak, że on, Shavo i Daron chcieliby robić i grać dużo więcej, tej samej chęci nie ma jednak Serj. 

Myślę, że powinniśmy byli ruszyć dalej, a jeśli Serj nie chciał być wtedy w zespole, powinniśmy po prostu kontynuować z kimś innym. Może byłoby lepiej, gdybyśmy poszli dalej i znaleźli innego wokalistę na album lub dwa, kontynuowali tworzenie muzyki i sprowadzili Serja z powrotem, gdyby chciał wrócić. Prawdopodobnie byłoby lepiej. Ale w tej chwili myślę, że zmarnowaliśmy 15, może 20 lat nasze życia - mówił dalej Dolmayan.

Co dalej z System of a Down?

John powiedział w rozmowie, że nie jest w stanie stwierdzić, co dalej z działalnością System of a Down. Perkusista zaznaczył, że wystarczyłoby mu granie od 15 do 20 koncertów rocznie, wskazał jednak, że na 2023 rok grupa ma zabukowany zaledwie jeden występ. Dolmayan powiedział, że nie będzie zdziwiony, jeśli historia zespołu zakończy się, on jednak jest zdenerwowany z takiego stanu rzeczy, gdyż wie, że formacja ma ogromny potencjał, a do tego wiele gotowych do nagrania utworów, które zdecydowanie powinny ujrzeć światło dzienne. Sam stwierdza jednak, że nie wie, czy tak się rzeczywiście stanie.