Iggy Pop nie ma sobie równych! Muzyk rozpoczął karierę w połowie lat 60. - w 1967 roku współzałożył zespół The Stooges, dziś określany mianem jednej z najbardziej wpływowych grup punkowych w historii muzyki. Charakterystyczne dźwięki, nieobliczalne zachowanie członków kapeli na scenie przełożyły się na dużą rozpoznawalność. W 1977 roku, wydaniem albumu The Idiot, Iggy oficjalnie rozpoczął karierę solową - na chwilę obecną artysta ma na koncie osiemnaście wydawnictw studyjnych, w tym kultowe Lust for Life, Solider, Blah-Blah-Blah, American Caesar czy Post Pop Depression. Przez te wszystkie lata Iggy Pop stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci światowego rynku muzycznego i pomimo takiego stażu na scenie nie zamierza składać broni!
Polecany artykuł:
Nowy album Iggy'ego Popa
Już 6 stycznia na rynku ukaże się najnowszy, dziewiętnasty album studyjny artysty! Krążek został zatytułowany “Every Loser”, a za jego produkcję odpowiada znany ze współpracy z Ozzym Osbournem Andrew Watt. Płytę promuje wydany kilka tygodni temu, świetnie przyjęty, klimatyczny numer Frenzy. W ramach pracy nad krążkiem Iggy połączył siły z Taylorem Hawkinsem.
Iggy Pop oddał hołd Taylorowi Hawkinsowi
Zmarły w marcu tego roku perkusista, znany przede wszystkim z działalności w Foo Fighters, nagrał ścieżki na dwa utwory, które znajdą się na nadchodzącym wydawnictwie Popa. Wiadomo już, że numery te zostały zatytułowane Comments i The Regency. W najnowszym wywiadzie dla kultowego magazynu "NME" Iggy oddał hołd artyście, wspominając pracę z nim i mówiąc, że jego energia i talent nadały niesamowitego klimatu tym kawałkom.
Taylor przyszedł z niesamowitym stylem. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam go na płycie. Byłem naprawdę smutny i zszokowany, gdy usłyszałem o tym, co się stało. Tak się złożyło, że znałem ten hotel, w którym zmarł. Byłem w tym mieście. Całość polegała na czymś innym. Miał wspaniałą karierę, robiąc to, co chciał robić, i pod każdym względem miał dobre życie. Na tych utworach wywołuje burzę i naprawdę można to usłyszeć. Ma taką bulgoczącą jakość, to naprawdę przenika - powiedział Iggy w wywiadzie dla "NME".
Kto pojawi się na nadchodzącej płycie Iggy'ego Popa?
Taylor Hawkins to nie jedyne głośne nazwisko, jakie będzie można usłyszeć na krążku Every Loser. W kawałkach, które złożą się na płytę usłyszymy także m.in. basistę Guns N' Roses - Duffa McKagana, perkusistą Red Hot Chili Peppers, Chada Smitha, Panów z Jane's Addiction - Dave'a Navarro i Erica Avery'ego, Stone Gossarda z Pearl Jam i Travisa Barkera z Blink-182.