Już 19 kwietnia na całym świecie ukaże się najnowszy album studyjny Pearl Jam. Formacja powraca po czterech latach z następcą Gigaton z 2020 roku, a krążek, zatytułowany Dark Matter, promują póki co dwa single: tytułowy i Running. Jeszcze przed oficjalną datą premiery, fani i fanki Pearl Jam będą mieli okazję usłyszeć płytę wcześniej - we wtorek 16 kwietnia w kinach w różnych miejscach na świecie odbędą się dwa przedpremierowe odsłuchy Dark Matter: pierwszy w całkowitej ciemności, kolejny ze stworzonymi specjalnymi wizualizacjami. Oczywiście akcja będzie miała miejsce również w Polsce: listę kin, w których zaplanowany jest odsłuch, znajdziesz poniżej:
ZOBACZ TAKŻE: Polskie kina, w których odbędzie się odsłuch nowej płyty Pearl Jam
Eddie Vedder o tym, co czeka Pearl Jam w nowym wywiadzie
Z okazji zbliżającej się premiery wokalista zespołu, Eddie Vedder, udzielił wywiadu dla MOJO, o którym głośno było już jakiś czas temu, a to dlatego, że muzyk pokusił się w nim o porównanie fanów i fanek Taylor Swift do... społeczności punkowców!
W tej samej rozmowie pojawił się jednak inny, dużo poważniejszy wątek, jakim z pewnością jest upływ czasu, zbliżający się dla każdego, mniej lub bardziej, koniec. Eddie mówi, że jest przekonany, że droga Pearl Jam jest już coraz bliżej swojej mety. Wokalista powiedział, że jest niezwykle świadomy upływu czasu, a dzięki temu dużo bardziej, niż jeszcze całkiem niedawno, docenia teraźniejszość. Vedder otwarcie mówi, że wie, że ma coraz mniej czasu, dlatego tak ważne jest dla niego dziś tworzenie najlepszej muzyki, pielęgnowanie wartościowych relacji, jego dzieci i własne zdrowie. Dalej Eddie zaskakuje mówiąc, że on i Pearl Jam wciąż chcą tworzyć nowe albumy, uważa jednak, że przed grupą są jeszcze "jedynie jedna lub dwie dobre płyty".
Ale dzięki temu zdajesz sobie sprawę, że musisz być zdrowy. Chcesz być w pobliżu swoich dzieci. Chcesz nagrać dobre płyty – a może być tak, że nam zostały jeszcze jedna lub dwie. [...] To jest braterstwo. To nigdy nie budziło wątpliwości. Na drodze mogło być wiele progów zwalniających, ale poradziliśmy sobie z nimi, troszcząc się o siebie nawzajem. Dzięki temu czuliśmy się bezpieczni - mówi Eddie w wywiadzie o przyszłości i relacjach w Pearl Jam.