W tym roku Amerykanie wybiorą nowego prezydenta. Wybory w Stanach Zjednoczonych odbędą się jednak dopiero 5 listopada, a obecnie wciąż trwają prawybory. Już teraz mówi się jednak otwarcie, że kandydatem Demokratów zostanie obecnie urzędujący Joe Biden, który walczyć będzie o drugą kadencję, a Partia Republikańska postawi na jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w amerykańskiej polityce ostatnich lat, czyli Prezydenta USA w latach 2017-2021 Donalda Trumpa, choć swojej kandydatury wciąż nie wycofała jego najpoważniejsza rywalka, Nikki Haley. Amerykański biznesmen i polityk już jest jednak przekonany o swoim sukcesie, nie tylko w prawyborach, ale także w całych wyborach ogółem i obecnie prowadzi już coś w rodzaju własnej kampanii wyborczej.
Spadkobiercy Sinead O’Connor krytykują Trumpa za wykorzystywanie muzyki artystki na wiecach
Elementem nieodłącznym wieców pozostaje muzyka, która może się równocześnie stać przedmiotem dużych konfliktów. Tak jest w przypadku Donalda Trumpa, który na ostatnich spotkaniach ze swoimi potencjalnymi wyborcami puszczał im klasyczny utwór Nothing Compares 2 U, w wykonaniu Sinead O'Connor. Kompozycja wybrzmiała zarówno na spotkaniu w Maryland, jak i w Karolinie Północnej.
Fakt ten ostro potępili już spadkobiercy artystki. Wraz z wytwórnią Chrysalis Records przesłali oni magazynowi "Variety" oświadczenie, które głosi, że są oni przekonani, że O'Connor "byłaby zniesmaczona, zraniona i znieważona, że jej praca została w ten sposób źle wykorzystana przez kogoś, kogo sama określiła swego czasu mianem <biblijnego diabła>". Dalej spadkobiercy i label otwarcie domagają się, by Trump zaprzestał wykorzystywania kompozycji Sinead.
Na chwilę obecną Trump nie skomentował oświadczenia i nie odniósł się do niego.
Polecany artykuł: