David Ellefson kpi z Dave'a Mustaine'a: Ile można mówić o Metallice, 40 lat to mało?

i

Autor: Materiały prasowe - fot. Travis Shinn/Admedia/insight media/INSIGHT MEDIA/REPORTER David Ellefson śmieje się z lidera Megadeth

David Ellefson kpi z Dave'a Mustaine'a: "Ile można mówić o Metallice, 40 lat to mało?"

2023-05-12 12:53

David Ellefson i Dave Mustaine pozostają w konflikcie od co najmniej 2021 roku. To wtedy lider Megadeth zdecydował się wyrzucić kolegę z zespołu, gdy ten znalazł się w centrum wielkiego skandalu. Okazuje się, że czas nie leczy ran, a basista dalej ma żal do Dave'a - tym razem postanowił się z niego nieco ponaśmiewać.

W 2021 roku David Ellesfon został bohaterem głośnego skandalu, który doprowadził nie tylko do rozpadu jego małżeństwa, ale też usunięcia go ze składu Megadeth. Basista nawiązał romans z fanką, o której początkowo mówiono, że jest osobą nieletnią. Choć fakt ten okazał się być nieprawdą, niesmak pozostał, a Dave zmuszony był pożegnać się z macierzystą formacją. Choć obecnie Ellefson skupia się na innych projektach - chociażby działalności grupy Dieth, której album niedługo ujrzy światło dzienne, to wygląda na to, że nadal ma żal do byłego kolegi.

Megadeth - najsłynniejsze numery legendy thrash metalu / Eska Rock

David Ellefson naśmiewa się z Dave'a Mustaine'a

Tym razem w wywiadzie dla 'Heavy Talk" basista postanowił otwarcie zakpić z lidera Megadeth. Okazją do tego stały się liczne wypowiedzi samego Mustaine'a, który w swoich wypowiedziach wciąż bardzo często porusza temat wyrzucenia go z Metalliki. Ellefson pozwolił sobie na ten komentarz przy okazji odpowiedzi na pytanie, jak właściwie wyglądało zwolnienie go z Megadeth. Okazuje się, że Dave dostał po prostu jeden telefon od Mustaine'a, który nawet nie dał mu szansy na wytłumaczenie się i wyjaśnienie opinii publicznej całej tej sytuacji. Basista powiedział, że, w przeciwieństwie do byłego kolegi, wybacza mu i idzie dalej, zajmując się swoimi projektami. Pozwolił sobie przy tym na lekką kpinę z Mustaine'a. Dave powiedział, że czymś zupełnie żałosnym jest dla niego fakt, iż gitarzysta wciąż lamentuje odnośnie wyrzucenia go z Metalliki.

Słuchaj, nie mam wyboru, muszę wybaczyć, abym mógł iść dalej. Naprawdę nie mam wyjścia. Więc nie wiem, co więcej mogę o tym powiedzieć. Słuchaj… Szkoda została wyrządzona. Więc trzeba iść dalej. Wszyscy jesteśmy ludźmi i tak właśnie jest. Nie można lamentować nad tym. Widziałem, jak potraktował swoje zwolnienie z Metalliki, nadal narzekając na to 40 lat później, i myślę, że wygląda to ku***sko żałośnie. I to jest coś w rodzaju: „Wiesz co? Napraw to i idź dalej - powiedział Ellefson w wywiadzie.