Nadchodzą naprawdę intensywne dni dla wszystkich fanów i fanek serialu Stranger Things. Przypominamy, że ta rozpoczęta niemal dekadę temu historia o mieszkańcach Hawkins, którzy na własnej skórze przekonują się o istnieniu rzeczywistości "po drugiej stronie" zbliża się ku końcowi. Już pod koniec listopada zadebiutowały cztery pierwsze odcinki ostatniego, piątego sezonu produkcji. Kolejne trzy trafią na platformę Netflix za tydzień, tj. w piątek 26 grudnia, dokładnie o godzinie 2:00 w nocy czasu polskiego. To jednak jeszcze nie koniec - premiera wielkiego finału projektu, który podbił cały świat, zaplanowana została na 1 stycznia 2026 roku.
Aktor ze "Stranger Things" kontynuuje swoją reżyserską zajawkę!
Tak naprawdę wszyscy aktorzy i wszystkie aktorki z głównej obsady Stranger Things osiągnęli spore sukcesy w świecie kina. Taki Joseph Quinn na przykład, który podbił serca widzów i widzek jako Eddie Munson w czwartym sezonie produkcji, został zaangażowany do filmowej biografii zespołu The Beatles. To właśnie Quinn wcieli się w serii czterech filmów w "najcichszego Beatlesa", czyli George'a Harrisona.
Co ciekawe, Quinn nie jest jedyną osobą z obsady Stranger Things której zawodowe ścieżki przecięły się w gitarzystą. Dotyczy to także wcielającego się w Mike'a Wheelera Finna Wolfharda. Młody aktor już od jakiegoś czasu próbuje swoich sił po drugiej stronie kamery - już w 2020 roku premierę miał jego reżyserki debiut, krótkometrażowa komedia Night Shifts. Trzy lata później zaś na ekrany kin trafiła jego pierwsza pełnometrażowa produkcja - komediowy horror Piekielne wakacje.
Teraz natomiast Wolfhart sprawdził się w roli reżyserka teledysku! To on właśnie odpowiada za wyreżyserowanie animowanego teledysku, który obrazuje utwór Give Me Love (Give Me Peace on Earth), który trafił na wydany w 1973 roku album Living in the Material World właśnie George'a Harrisona! To aktor ze Stranger Things odpowiednio wyreżyserował serię animacji, za stworzenie których odpowiada zespół 20 młodych kanadyjskich artystów Co ciekawe, współpracą z Finnem kierował syn muzyka, Dhani Harrison. Sam aktor i reżyser nie kryje zaszczytu, jakim jest dla niego ten projekt.
Współpraca z rodziną Harrisonów i stworzenie tego filmu z zespołem niesamowitych młodych kanadyjskich artystów było dla mnie ogromnym zaszczytem. Trudno opisać słowami, jak bardzo jestem wdzięczny za tę możliwość. George Harrison był i będzie dla mnie ogromną inspiracją, a jego twórczość będzie żyła wiecznie - mówi Finn Wolfhard.