Były menedżer Guns N' Roses nie jest fanem Queen. Alan Niven ostro wypowiedział się na temat tego zespołu
Nie da się ukryć, że dla wielu osób Queen to jeden z najważniejszych zespołów w historii muzyki rockowej. Formacja, która powstała w 1970 roku w Londynie, zyskała międzynarodową sławę, dzięki swojemu unikalnemu stylowi. W twórczości Queen mieszały się bowiem różne gatunki.
Nie każdy jest jednak fanem tej grupy. Do tego grona – jak się okazuje – należy chociażby Alan Niven, który w przeszłości był menedżerem Guns N' Roses (w latach 1987-1991). Z jego pomocą, po tym jak debiutancki album Appetite for Destruction zaczął zdobywać coraz większą popularność, zespół z Los Angeles wdarł się na sam szczyt sceny muzycznej. Niven ostatecznie został zwolniony z powodu narastającego konfliktu z wokalistą Axlem Rose'em.
Wróćmy jednak do tematu Queen. W niedawnym wywiadzie dla magazynu Ghost Cult Niven otwarcie powiedział, jaki ma stosunek do tej brytyjskiej formacji.
– Każdy ma swoje punkty widzenia i opinie. Powiem to jednak teraz wprost – uważam, że Queen to jeden z najbardziej przereklamowanych zespołów w historii. Mój Boże, o co w tym wszystkim chodziło? Pierwszym utworem Queen, jaki w życiu usłyszałem, był singiel "Keep Yourself Alive". Uważałem, że jest świetny. Zmagałem się wtedy z pewnymi trudnościami i ten utwór do mnie przemówił. Pomyślałem: "Całość ma przesłanie, to jest hymn, który sprawi, że poczuję się lepiej w tej sytuacji". Ale potem, w ich przypadku, było już coraz gorzej. "Bohemian Rhapsody"? O co, do diabła, w tym chodzi? – powiedział Niven.
Axl Rose wskazał najlepsze albumy wszech czasów. Na liście m.in. Queen
Z opinią Nivena z pewnością nie zgadza się... Axl Rose. Wokalista, w rozmowie z amerykańskim magazynem Rolling Stone, przyznał, że jest wielkim fanem Queen.
Jeśli chodzi o dyskografię grupy, to frontman Guns N' Roses najbardziej ceni drugi krążek, Queen II z 1974. Umieścił go zresztą w swoim zestawieniu najlepszych albumów w historii. – Kiedy wychodziła ich kolejna płyta i zawierała wszystkie rodzaje muzyki, początkowo podobała mi się tylko jedna bądź inna piosenka. Ale po pewnym czasie słuchania całości, mój umysł się otwierał na wiele różnych stylów. Naprawdę ich za to doceniam. To jest coś, co zawsze chciałem być w stanie osiągnąć. Ważne jest, aby pokazywać ludziom wszystkie formy muzyki i w zasadzie próbować dać ludziom szerszy punkt widzenia – powiedział wokalista.