Nikki Sixx (Mötley Crüe) nie ma wątpliwości: "Bycie gwiazdą rocka jest przereklamowane"!
Basista Mötley Crüe, Nikki Sixx, stwierdził ostatnio, że ma już dość intensywnego koncertowania. I teraz woli się skupić na projektach muzycznych, które nie wymagają ruszania w długie trasy.
Na pewno Sixxa, w tym roku, czekają jeszcze koncerty z Mötley Crüe. Lada dzień rozpoczyna się rezydencja zespołu w Las Vegas, która pierwotnie miała się odbyć pod koniec marca 2025. Do tego jednak ostatecznie nie doszło, o czym informowaliśmy na naszych łamach. Grupa przełożyła wspomniane koncerty ze względu na problemy zdrowotne wokalisty Vince'a Neila.
– Nie mogę się doczekać tych 10 koncertów z Mötleyem, ale także jestem niezwykle podekscytowany wszystkimi innymi projektami, które zaplanowałem na przyszłość, które nie wiążą się z byciem w zespole. Uwielbiam grać te piosenki i szczerze mówiąc, większość z nich jest dla mnie bardzo osobista, ale bycie długo w trasie nie jest już dla mnie. Mam sześcioletnią córeczkę do wychowania, pięcioro wspaniałych starszych dzieci i wnuczkę, z którymi spędzam czas – powiedział Sixx w rozmowie dla portalu Ultimate Classic Rock.
Ponadto basista, w tej samej rozmowie, powiedział jeszcze: – Muzyka zawsze będzie moim życiem, ale bycie gwiazdą rocka jest przereklamowane. Bycie twórcą – to jest to. Przyszłość jest ekscytująca, a przeszłość była świetna.
Mötley Crüe wypuścili EP-kę
Pod koniec kwietnia 2024 roku formacja Mötley Crüe udostępniła w sieci premierowy singel Dogs of War. Był to pierwszy utwór grupy od czasu odejścia ze składu gitarzysty Micka Marsa, którego zastąpił John 5.
Numer znalazł się na EP-ce zatytułowanej Cancelled, która swoją premierę miała na początku października. Znalazły się na niej trzy utwory. Zostały one nagrane przez zespół w kwietniu 2023 roku. Całość wyprodukował Bob Rock.
Czy zespół w przyszłości nagra pełnowymiarowy album? Muzycy tego nie wykluczają. Na razie jednak dyskografię grupy zamyka, wciąż, Saints of Los Angeles z 2008 roku.