Brian May postanowił zwrócić się do swoich fanów i fanek zanim media rozpoczęłyby spekulacje na temat stanu jego zdrowia. Gitarzysta Queen zamieścił w swoich mediach społecznościowych nagranie, na którym zwraca się do odbiorców, zdradzając im, że w ubiegłym tygodniu przeszedł miniudar, który objawił się u niego utratą kontroli nad lewą ręką. Muzyk przyznał, że przez kilka pierwszych dni po zdarzeniu miał problemy z poruszaniem nią, dodaje jednak od razu, że wszystko to już minęło, a on sam nie ma żadnych problemów z grą na gitarze, choć nie ukrywa, że najadł się strachu.
Artysta mówi, że obecnie czuje się już dobrze i choć całe zdarzenie było dla niego dość przerażające, to dochodzi do siebie i wraca do pełni formy. May dodaje, że obecnie skupia się na odpoczynku, a od lekarzy dostał zakaz prowadzenia samochodów oraz środków transportu lotniczego. Brian na koniec zwraca się do fanów ze słowami, że nie oczekuje od nikogo współczucia i prosi, by nie pisać na jego prywatną skrzynkę odbiorczą, dziękuje jednak za wszystkie wyrazu wsparcia.
Nicko McBrain o formie po przejściu udaru
Udar to niezwykle poważna dolegliwość zdrowotna, polegająca na zaburzeniu czynności mózgu - może ono doprowadzić do częściowego lub trwałego uszkodzenia tego organu, a przez to wpływać na sprawność osoby, która doznała udaru - miniudar to jego mniej groźna odmiana.
Przypominamy, że w ubiegłym roku udaru doznał perkusista Iron Maiden. Nicko McBrain otwarcie mówi w wywiadach, że przez chwilę jego kariera stanęła pod znakiem zapytania, a on sam przeszedł leczenie i wciąż poddaje się rehabilitacji, gdyż w wyniku udaru mocno spadła sprawność jego dłoni, co powoduje chociażby, że dziś ma on problemy z zagraniem, na przykład utworu The Trooper.