Zabójstwo 25-letniej Lizy w Warszawie. Sąd zdecydował ws. Doriana S.

2025-11-04 14:19

We wtorek, 4 listopada Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy karę dożywotniego więzienia w systemie terapeutycznym dla Doriana S. za gwałt i zabójstwo 25-letniej kobiety w centrum Warszawy. Wyrok jest prawomocny.

Wstrząsające zabójstwo w centrum Warszawy

Do zbrodni doszło 25 lutego 2024 r. Nagą i nieprzytomną kobietę w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie znalazł dozorca, który wezwał pogotowie i policję. Obywatelka Białorusi w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Zmarła 1 marca. Sprawcę policja zatrzymała jeszcze w dniu napaści. Okazał się nim 23-letni wówczas Dorian S. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. użyty do przestępstwa duży nóż kuchenny i kominiarkę. Mężczyzna zgwałcił kobietę, a także zrabował jej dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych i portfel.

Nieprawomocne rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadło w Sądzie Okręgowym w Warszawie 17 stycznia. Sąd I instancji skazał Doriana S. na dożywocie w systemie terapeutycznym. Oprócz dożywocia nakazał mu też zapłatę 200 tys. zł zadośćuczynienia chłopakowi kobiety. Apelację od tego wyroku złożyli obrońcy mężczyzny. We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie w całości utrzymał wyrok w mocy, wskazując m.in., że sprawa została prawidłowo przeprowadzona i oceniona przez sąd I instancji.

W ustnym uzasadnieniu sędzia Maciej Gruszczyński odniósł się do argumentów obrońców skazanego, którzy stwierdzili w apelacji, że sędzia Paweł Dobosz orzekający w sądzie I instancji brał udział w procesie jako osoba nieuprawniona. Sędzia Gruszczyński podkreślił, że zdaniem sądu apelacyjnego nie wystąpiło w tej sprawie żadne uchybienie proceduralne związane z wyznaczeniem składu orzekającego. Odniósł się też do szeregu zarzutów obrony związanych m.in. z kwestią opiniowania i kwestią wykazania, że bawiącemu się w lokalu Dorianowi S. dorzucono coś do wypijanego drinka. Sąd Apelacyjny ocenił, że zachowanie Doriana S. było racjonalne i planowane oraz że wszystkie okoliczności wskazują, że do spożywanego alkoholu nie została mu dorzucona żadna substancja. Zaznaczył też, że nie można doszukać się w opiniach biegłych żadnych uchybień.

- W ocenie sądu odwoławczego po całościowej analizie akt sprawy, po analizie uzasadnienia sądu pierwszej instancji, sąd nie doszukał się żadnych braków, żadnych mankamentów i żadnych deficytów postępowania sądu I instancji [...]. W ocenie sądu apelacyjnego kara jest słuszna - powiedział sędzia Gruszczyński.

Zaznaczył, że czyn, którego dopuścił się Dorian S., to trzy zbrodnie - rozboju, zgwałcenia i zabójstwa. - Czyn ten cechował się wyjątkową brutalnością. Sąd dzięki monitoringowi, który odtworzył pierwszą część zdarzenia, miał możliwość dokładnej analizy jego przebiegu - mówił sędzia Gruszczyński. Podkreślił, że gdyby Dorian S. chciał zrealizować pierwotny zamiar rabunkowy, to z łatwością mógłby to osiągnąć. - Z nagrania widać, że ofiara jest całkowicie bezwolna, ale z tego nagrania widać, że ten zamiar ewoluuje w kierunku motywu seksualnego - ocenił sędzia. Dodał, że Dorian S. nie opamiętał się nawet w momencie, kiedy obok przechodziły inne osoby. - Za ten czyn taka odpłata się oskarżonemu należy - podsumował. Przypomniał, że mężczyzna, jeżeli zostaną spełnione odpowiednie przesłanki, może starać się o przedterminowe wcześniejsze zwolnienie.

Po ogłoszeniu wyroku obrońcy Doriana S., pytani o kasację, podkreślili, że zapoznają się z pisemnym uzasadnieniem sądu.

Ostatnia droga 25-letniej Lizy. Pożegnali ją najbliżsi, rodzina i przyjaciele
Warszawa Radio ESKA Google News
Rozmowa na Plus
Kobieta w mundurze – blaski i cienie służby w policji
Źródło: Zabójstwo 25-letniej Lizy w Warszawie. Sąd zdecydował ws. Doriana S.