Po raz pierwszy uzyskano go w niemieckim Fryburgu Bryzgowijskim. To piękne miasto na pewien czas stało się miejscem wyjątkowo nieprzystojnych wydarzeń. W 1889, po udanym wydestylowaniu związku jego odór uwolnił się z laboratorium doprowadzając do wymiotów, a nawet omdleń w promieniu 750 metrów. Kolejna próba miała miejsce w Wielkiej Brytanii rok później. Wtedy naukowcy określili stopień smrodliwości substancji jako „przerażający”.
Związek o tak supersmrodliwych właściwościach na szczęście nie jest wyjątkowo szeroko stosowany w przemyśle, zatem nie musimy się obawiać jego wycieku z dużych zapomnianych zbiorników. Jest on głównie traktowany jako ciekawostka i co jakiś czas badacze (profesjonalni i amatorzy) postanawiają się zmierzyć z jego zapachem. Ostatnio zrobił to znany miłośnik chemii i prowadzący kanał o swoich eksperymentach na YouTube – NileRed. Podczas jego badań okazało się, że owszem zapach mu przeszkadzał, ale węch badacza nie jest szczególnie wrażliwy. Jego asystent natomiast cierpiał prawdziwe męki testując zasięg supersmrodu. Zobaczcie sami ten ciekawy eksperyment.
Polecany artykuł:
