Na sam początek mamy radę czego NIE należy robić: stanowczo odradzamy jakiekolwiek głodzenie się. Po pierwsze skutki braku odpowiednich mikroelementów odczujemy szybko w postaci znużenia, problemów z koncentracją i większej nerwowości. Po drugie nawet jeśli w bardzo szybkim czasie zrzucimy wagę, to bardzo szybko pojawi się efekt jojo. Nasze ciało będzie chciało szybko nadrobić straty, których doświadczyło w czasie głodówki i w rezultacie możemy nie tylko wrócić do starej wagi, ale i przytyć. Szkoda czasu, sił i nerwów na takie eksperymenty.
Skuteczne zrzucanie wagi wymaga długotrwałej zmiany nawyków. Nasz organizm trzeba „nauczyć” odpowiedniego żywienia, by nie traktował gwałtownych zmian jako sygnałów do tego by gromadzić zapasy.
Pierwszą zasadą, którą polecają wszyscy dietetycy jest picie dużych ilości wody. Dorosły człowiek powinien dziennie wypijać około 1,5-2 litrów czystej wody. Dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni i sięgają przede wszystkim po różnego rodzaju smakowe napoje będzie to z początku niełatwe zadanie, ale warto wyrobić w sobie taki nawyk.
Efektów będzie kilka: po pierwsze ciało przestanie gromadzić wodę i pozbędzie się jej nadmiaru, co oczywiście przełoży się na wagę. Po drugie, poprawi się znacznie proces przemiany materii i praca jelit i nerek. Wreszcie, odczujecie zmianę w codziennym funkcjonowaniu mózgu. Lepsze nawodnienie polepszy koncentrację i wydajność w pracy. Większość z nas przyzwyczajona jest do picia kawy/herbaty/słodkich napojów, zatem do picia wody i do tego w dużych ilościach trzeba się będzie przyzwyczaić, ale zdecydowanie warto!
Ważne jest nie tylko ile, ale i co trafia na nasz talerz. Po świętach dobrze jest postawić na warzywa. Pieczywo, makarony, ryż, nie wspominając o słodyczach - to rzeczy, które warto ograniczyć. Owoce? Śmiało, ale nie na równi z warzywami, bo mimo wszystko zawierają cukier (fruktoza). Postawcie przede wszystkim na warzywa. Jeśli potrzebujecie mięsa, jak najbardziej możecie je jeść, jednak lepiej wybierać chudsze.
Następna rada jest trudna do wdrożenia, ale jeśli Wam się uda, efekty będą widoczne bardzo szybko. Pozbądźcie się cukru. To dotyczy nie tylko słodyczy, ale i na przykład słodkich napojów. Kawę i herbatę także lepiej jest pić gorzką i do tego nie za mocną, za co podziękują Wam jelita. A skoro już przy nich jesteśmy to na koniec jeszcze ciekawostka: warto słuchać swojego ciała. Nie chodzi o to, by sięgać po czekoladę za każdym razem gdy zrobi nam się smutno, ale naprawdę reagować na to, czego od nas domaga się organizm. Najczęściej wysyła nam bardzo konkretne sygnały – jakich mikroelementów mu brakuje.
Na sam koniec mamy jeszcze dwa bardzo ważne czynniki wpływające na odchudzanie: zdrowy rytm snu oraz sport. W tym drugim przypadku nie trzeba zbyt wiele tłumaczyć. Połączenie ruchu fizycznego z uważnym żywieniem przyspieszy osiągnięcie odpowiedniej wagi. Tu jednak także nie musicie iść od razu w ekstremę. Zacznijcie się ruszać, ale nie zadręczać. Sen jest także bardzo ważny, a przy codziennym zabieganiu często o tym zapominamy. Zatem oprócz aktywności koniecznie zaplanujcie odpoczynek w spokojnych i wygodnych warunkach.
