Znajdujący się na wyspie Bali rezerwat Ubud to rezerwat przyrody i miejsce o szczególnym znaczeniu dla lokalnych zwyczajów religijnych. Mieszkające tu makaki mogą liczyć na szczodrość dokarmiających je turystów. Każdego roku miejsce odwiedza około 10 tysięcy osób. Oprócz tego służby parkowe karmią zwierzaki trzy razy dziennie dostarczając im warzyw i owoców.
Co zatem robić z tak ogromną ilością wolnego czasu, skoro zdobywanie pożywienia odpada? Dobre pytanie, szczególnie, że makaków raczej nie nauczymy prędko czytać lub korzystać z nowoczesnych cyfrowych mediów. Tak się złożyło, że makaki wymyśliły sobie same sposób na nudę: masturbacja. Powstała nawet już naukowa analiza zachowań samic makaków, które zdają się wykorzystywać kamyki i płaskie powierzchnie skał do czynności seksualnych.
Nie są to jedyne zwierzęta, które ludzie przyłapywali na „solówkach” z użyciem narzędzi. Wśród równie pomysłowych gatunków są delfiny, jeżozwierze i szympansy. Samo zjawisko masturbacji nie jest w świecie zwierząt niczym niesamowitym, robi to wiele z nich. Ciekawostką jest opracowywanie metod z użyciem narzędzi, stąd uwaga naukowców zwrócona w stronę zabaw makaków z Bali.
Ciekawostką jest fakt, że udało się udokumentować i opisać praktyki masturbacyjne samic makaków. U większości gatunków „solówki” samców są dość dobrze rozpoznane, ale znacznie trudniej jest zaobserwować je u samic. Co jeszcze ciekawsze, krewniacy małp z Bali, makaki japońskie, czasami wykorzystują grzbiety jeleni sika jako seks-zabawki.
Zabawy kamykami to u makaków czynność naturalna i często spotykana. Najwyraźniej rozwinięcie jej do zabawy dla dorosłych może być traktowane jako forma ewolucji zachowania. Natura nigdy nie przestanie nas zaskakiwać.
Polecany artykuł:
