Nielegalna impreza techno Warszawa

i

Autor: ADAM BYSIEK / Radio ESKA ROCK Nielegalna impreza techno Warszawa

Warszawiacy w szoku! To co działo się pod mostem Łazienkowskim przypomina początki Daft Punk!

2021-05-24 13:05

Warszawiacy, którzy wczoraj wybrali się wieczorową porą na spacer w okolice mostu Łazienkowskiego byli w wielkim szoku! To co zobaczyli przypominało, wręcz dosłownie, początki legendarnego zespołu Daft Punk. Dokładnie na 168 godzin przed ponownym otwarciem restauracji, klubów i barów, w stolicy odbył się rave na miarę imprez z Paryża czy chociażby zagłębia Ruhry. Koniecznie zobaczcie od czego zaczęła się całonocna i jeszcze do 28 maja 2021 roku nielegalna impreza.

To było niedzielne i spokojne popołudnie. Warszawiacy z racji świetnej pogody i wysokiej temperatury postanowili wyjść na spacer do restauracji lub na rowerową przejażdżkę. Nikt nie spodziewał się tego co spotka ich po drodze, a to czego byli nagle świadkami sprawiło, że wielu z nich nagle zmieniło swoje plany na niedzielę.

Wielki rave pod mostem Łazienkowskim

Wielki rave odbył się niespodziewanie pod mostem Łazienkowskim w niedzielę 23 maja 2021 roku. Było to zwykłe popołudnie do czasu gdy pod jednym z warszawskich mostów nie pojawił się dj, który oprócz konsoli wziął ze sobą jeszcze cztery wielki głośniki i agregat prądotwórczy. Nie tak dawno, bo zaledwie kilka dni temu rozmawialiśmy z dj MATTHAVE - poznańskim dj'em i producentem techno, na temat renesansu kultury rave, a nagle staliśmy się świadkami wydarzenia na miarę tych z Paryża, dzięki którym Daft Punk trafili na muzyczne salony.

Muzyka techno i przemarsz studencki przez centrum Krakowa

Około godziny 17:30 nieopodal ścisłego centrum Warszawy swój sprzęt rozłożył dj, który postanowił umilić przechodniom i mieszkańcom miasta niedzielne popołudnie. Tuż pod mostem Łazienkowskim od godziny 18:00 do późnych godzin nocnych można było tańczyć i skakać do woli, a wszystko to w rytm muzyki techno. Inicjatywa ta pokazała bardzo wyraźnie jak bardzo młodzież, ale też dorośli, bo ich również tam nie brakowało, są złaknieni powrotu do klubowej normalności. Muzyka grana w rytmie ponad 145-150 BMp przyciągnęła niespodziewanie tłumy Warszawiaków. Warto przy tym wspomnieć, że wydarzenie nie było nigdzie zapowiedziane ani ogłoszone z wyprzedzeniem, a pomimo to na przestrzeni zaledwie kilku godzin z kilkudziesięciu osób biorących udział w rave pod mostem Łazienkowskim nagle zrobiło się kilkuset uczestników wydarzenia.

Renesans kultury rave i muzyki techno w Polsce i na świecie

Renesans kultury rave i muzyki techno w Polsce i na świecie jest faktem, a zdjęcia i wideo wykonane wczoraj na samym początku, jeszcze nie legalnej, imprezy wydaja się być bardzo czytelnym potwierdzeniem tej tezy. Przypomnijmy, że muzycy z Daft Pank swoją karierę zaczynali w bardzo podobny sposób grając całkowicie za darmo i niespodziewanie pod jednym z mostów w centrum Paryża. W ślad za nimi poszli wówczas inni, dziś znani i szanowani przedstawiciele sceny techno na świecie. W samej Warszawie otwiera się coraz więcej miejsc nastawionych tylko na techno, a w całej Polsce szacuje się, że podobnych miejsc jest już ponad 250. Liczba ta stale rośnie. Jak udało nam się ustalić w miejscu imprezy nie interweniowała policja, a samo wydarzenie nie przyczyniło się do powstania jakichkolwiek zniszczeń. Koniecznie zobaczcie nagranie, które powstało tuz na początku kontrowersyjnego wydarzenia, w którym finalnie wzięło udział kilkuset miłośników rave i muzyki techno.

Sonda
Co sądzisz pomysle organizaowania nielegalnych rave'ów w Polsce przed poluzowaniem obostrzeń?