Symulator życia w Polsce z lat 90-tych? Ta gra może być hitem przyszłego roku

i

Autor: Steam/OHV

Symulator życia w Polsce z lat 90-tych? Ta gra może być hitem przyszłego roku

2023-11-27 10:46

Siłownia w piwnicy, naprawa rozpadającego się poloneza, dziurawe drogi, ortalionowe dresy – dla jednych to gorzkie wspomnienie, dla innych atrakcyjny i zabawny świat retro, w który z radością się zanurzą.

Coś co dla jednych będzie synonimem żenady dla innych może być śmieszną konwencją do zabawy. Co jakiś czas wraca romantyzacja PRL, która wywołuje zdziwienie pamiętających ten świat i mogących porównać wspomnienia z nowoczesną stylizacją. Czas jednak biegnie nieubłaganie i oto oglądamy przejście kolejnej dekady z realnych wspomnień do upiększonych nostalgią wizji. Przykład? Wąs Dawida Podsiadło, który nawiązuje do polskiego późnego PRLu i lat 90-tych. Na przełomie tysiącleci budziłby raczej komentarz „zgól ten koper” niż aprobatę, a dziś jest bardzo stylowy i pozytywnie retro.

Zapowiadana na przyszły rok gra komputerowa „OHV” z pewnością będzie hitem dla tych, którzy lat 90-tych w Polsce nie pamiętają, a jeśli to raczej przez mgłę. Symulator pozwoli nam zanurzyć się w rzeczywistość małych miasteczek, które po przemianach gospodarczych mierzyły się z ogromnym bezrobociem i brakiem perspektyw, a z drugiej zalewem reklam i produktów z zachodu. Stragany na bazarach i blacha falista, telezakupy i zapiekanki z ulicznej budki, pirackie kasety i oczywiście dudniący wszędzie euro-dance.

Nie mamy wątpliwości, że gra zdobędzie ogromną popularność i już teraz jej profil w serwisie Steam opisywany jest przez media branży gamingowej w całej Polsce. W sieci można zobaczyć zapowiedzi, w których między innymi odwiedzamy piwniczną siłownię, spawamy z części samochód albo lakierujemy poloneza.

Pomysł na taką symulację codzienności nie jest nowy. Kilka lat temu ukazała się gra „My Summer Car”, która do dziś cieszy się popularnością. Jest ona symulatorem, w którym naszym zadaniem jest po prostu żyć, jeść, pić i tak dalej, oraz odremontować samochód ojca. Żadnych potworów, żadnej magii, żadnych statków kosmicznych. Ot, codzienne życie w 1995 roku nad fińskim jeziorem Peräjärvi. Nuda? Najwyraźniej nie, bo „My Summer Car” ma rzesze fanów. Polski „OHV” ma być jego odpowiednikiem, który przy okazji pokaże jak bardzo lata 90-te różniły się w Polsce od tych pokazanych przez developerów w Finalndii. Zapowiada się bardzo ciekawie!

Lenny Kravitz - największe przeboje gwiazdora współczesnego rocka!