The Beatles mają na koncie wiele hitów, które często bywały inspiracjami do tworzenia filmów dokumentalnych. Z pewnością, jedną z ważniejszych pozycji jest film 'Let it be', który opowiada o nagraniach albumu o tym samym tytule. Film odbił się szerokim echem, będą dla wielu fanów ukazaniem tarć w zespole. Jak po latach ocenia go Ringo Starr?
Ringo Starr nie jest fanem filmu 'Let it be'. Dlaczego?
W ostatnio udzielonym wywiadzie, Ringo stwierdził, że film mocno wypaczył spojrzenie na zespół:
Z tego filmu nie biła żadna radość, skupiał się na kłótni dwóch chłopaków. Film był przygnębiający, a przecież dużo się śmialiśmy. Byłem tam, śmialiśmy się, bawiliśmy się, graliśmy razem i robiliśmy to, co zwykle.
Co ciekawe, w sierpniu ma ukazać się film 'The Beatles: Get Back' Petera Jacksona, który również podejmie temat albumu 'Let it be'. Jak powiedział Ringo:
Opowiada on o muzyce i jest w nim wiele radości. Peter przylatywał do LA z iPadem i pokazywał mi fragmenty. Mówił: 'Zobacz, co znalazłem' i pokazywał mi, jak cały zespół się śmieje. Tworzeniu tych numerów towarzyszyła radość, nie mogę się więc doczekać, aż ujrzę całość.
Tak prezentuje się zwiastun filmu: