Tragedia promu Jan Heweliusz. Kulisy katastrofy
14 stycznia 1993 roku doszło do jednej z największych katastrof w historii polskiej żeglugi. Na Bałtyku zatonął prom Jan Heweliusz. Okoliczności tragedii od lat budzą kontrowersje i są przedmiotem licznych analiz. Niedawno, za sprawą serialu Netflixa, temat powrócił do opinii publicznej, wzbudzając na nowo pytania o przyczyny i odpowiedzialność za to tragiczne wydarzenie.
Kapitan Marek Błuś od lat bada sprawę "pływającej pułapki"
Kapitan żeglugi wielkiej Marek Błuś, autor kilkudziesięciu publikacji na temat katastrofy, od lat bada okoliczności zatonięcia promu Jan Heweliusz. Jest również ekspertem w sprawach związanych z bezpieczeństwem na morzu. Uczył m.in. w Ośrodku Ratownictwa Morskiego, występował także jako pełnomocnik stron przed Izbami Morskimi oraz był członkiem honorowym Stowarzyszenia Rodzin Marynarzy Jana Heweliusza.
Kapitan ujawnia szokujące fakty na temat stanu technicznego promu i przyczyn tragedii. Otwarcie mówi, że statek nie powinien był wypływać, będąc w dniu rejsu „niezdatny do żeglugi”. Ekspert analizuje kluczowe zeznania świadków, porównuje sceny z serialu do rzeczywistych wydarzeń i tłumaczy, jak doszło do katastrofy. Czy w świetle tych wszystkich informacji Heweliusz mógł uniknąć zatonięcia?
Rozmowę prowadzi Adam Daszewski – redaktor, dziennikarz, scenarzysta. Przez wiele lat związany z prasą i telewizją na Śląsku. Jego pasją jest marynistyka, a „projektem życia”, który trwa już 60 lat, jest kolekcjonowanie pocztówek ze statkami i okrętami. Jest autorem książki „Trzecia strona pocztówki”.