Na samą myśl o Tobie to rzeczywiście fanfik o Harrym Stylesie? Autorka raz na zawsze rozwiała wątpliwości

i

Autor: Amazon Prime Video "Na samą myśl o Tobie" to rzeczywiście fanfik o Harrym Stylesie? Autorka raz na zawsze rozwiała wątpliwości

Popularne filmy

Czy “Na samą myśl o Tobie” jest inspirowane Harrym Stylesem? Autorka raz na zawsze rozwiała wątpliwości

2024-05-06 22:03

“Na samą myśl o Tobie” to nowe romansidło od Prime Video, które zadebiutowało przed kilkoma dniami i cieszy się coraz większą popularnością. Niestety autorka literackiego pierwowzoru nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki jej dzieło przedstawiane jest w mediach – chodzi oczywiście o porównania jednego z dwojga protagonistów do Harry’ego Stylesa i nazywanie książki i filmu “fanfikiem”.

“Na samą myśl o tobie” to historia miłosna, w której to Solène (Anne Hathaway), 40-letnia samotna matka wdaje się w gorący romans z 24-letnim Hayesem Campbellem (Nicholas Galitzine), wokalistą najbardziej popularnego boysbandu na świecie — August Moon. Solène i Hayse niespodziewanie poznają się na festiwalu muzycznym Coachella. Między nimi od razu iskrzy i pojawia się niezaprzeczalna chemia. Jednak szczęście nie trwa długo… status Hayesa jako supergwiazdy jest ogromnym wyzwaniem dla ich związku. Solène szybko odkrywa, że życie w świetle reflektorów i sławy ukochanego może być bardziej wymagające, niż początkowo zakładała.

Film powstał na podstawie książki autorstwa Robinne Lee, która swojego czasu zrobiła niezłą furorę w sieci. Autorka zawsze podkreślała, że choć Harry Styles stanowił dla niej jedną z inspiracji, “Na samą myśl o tobie” jest przede wszystkim bardzo osobistą opowieścią o ponownym odkrywaniu swojej seksualności i atrakcyjności przez 40-latkę, w którą autorka przelała wiele z własnych doświadczeń.

Nie jesteś już tą atrakcyjną. Nie jesteś już czyjąś dziewczyną, ani nawet hot żoną. Jesteś mamuśką. To mnie doprawdy złamało. Byłam zwyczajnie wściekła i wiele z tego znalazło się właśnie w tej książce – powiedziała Robinne Lee w rozmowie z Vogue w 2020 roku.

SPRAWDŹ TEŻ: Anthony Hopkins nie zdejmuje nogi z gazu! Teraz zagra słynnego kompozytora

“Na samą myśl o Tobie” to rzeczywiście fanfik o Harrym Stylesie?

Po debiucie filmu “Na samą myśl o tobie” zaczęło być kojarzone z fanfiction o Harrym Stylesie pokroju serii “After”, co – zdaniem autorki – nie jest prawdą, tylko “clickbaitem” wykorzystywanym przez media.

W ogóle nie uważam tego za fanfiction. Harry był tylko jedną z osób, dzięki którym powstał Hayes Campbell. Myślę, że chodzi tu o jego popularność jako członka boysbandu i dlatego ludzie się tego tak uczepili. To niefortunne, bo jest obecnie wykorzystywane jako clickbait – stwierdziła Robinne Lee w wywiadzie dla EW.

W ogóle nie uważam tego za fanfiction. Harry był tylko jedną z osób, dzięki którym powstał Hayes Campbell. Myślę, że chodzi tu o jego popularność jako członka boysbandu i dlatego ludzie się tego tak uczepili. To niefortunne, bo jest obecnie wykorzystywane jako clickbait – stwierdziła Robinne Lee w wywiadzie dla EW.

Ale to Harry przyciąga ludzi. Ale on [filmowy Hayes – przyp. red.] nie jest Harrym i nie żyje jego życiem. Jest osobną, pełnoprawną osobą, która żyje w mojej głowie – skwitowała autorka.

SPRAWDŹ TEŻ: “Szybcy i wściekli” dojeżdżają do mety. Ostatni film z serii zobaczymy jednak wcześniej

Jak dobrze znasz najsłynniejsze filmowe hity? QUIZ, który rozwiążą tylko prawdziwi znawcy kina

Pytanie 1 z 10
Której z poniższych części "Gwiezdnych wojen" nie wyreżyserował George Lucas?
Filmy quiz
Filmowe hity, które mogły nie powstać? Znachor, Iron Man i Titanic to nie wszystko | To Się Kręci #26
Źródło: Czy “Na samą myśl o Tobie” jest inspirowane Harrym Stylesem? Autorka raz na zawsze rozwiała wątpliwości