Zespołowi The Who udało się zwrócić uwagę opinii publicznej już wydanym w 1965 roku albumem My Generation. Wraz z sukcesem pojawiła się jednak ogromna presja, a przy tym również wewnętrzne konflikty między muzykami, przeplatane nawet bójkami. Formacja jednak nie poddawała się i nagrywała kolejne wydawnictwa, koncertowała na całym świecie, wydawała kolejne przeboje i zyskiwała coraz to większe uznanie. Wyrazem tego było świetne przyjęcie trzeciej płyty The Who, koncepcyjnego albumu The Who Sell Out, który miał być ukłonem w kierunku pirackich stacji radiowych, do tego łączył się z popularnym wtedy pop artem, traktując reklamę jako swego rodzaju środek do przekazu sztuki. Zespół był na fali wznoszącej, a niezwykle ważnym przystankiem na drodze do globalnego, zupełnie przełomowego sukcesu, który w karierze The Who nastąpił w lata 70., był jej czwarty studyjny album.
Nagranie albumu "Tommy"
Gitarzysta i główny kompozytor The Who, Pete Townshend, już na początku działalności grupy próbował podejmować różne kroki, mające na celu odejście od typowego, trzy-minutowego utworu. To wtedy zaczęto mu radzić, by stworzył coś w rodzaju mini-opery, a czego pierwszym najmocniejszym wyrazem była kompozycja Rael z The Who Sell Out. Muzyk postanowił rozwinąć koncepcję na kolejnym projekcie, chcąc jednak potraktować jego całość jako swoistą rock operę.
W tym czasie w grupie nie działo się najlepiej - popularność malała, groził jej rozpad. Koncerty nadal przyciągały tłumy, jednak ciągłe niszczenie instrumentów, głównie przez Townshenda i perkusistę Keitha Moona, wpędzało formację w coraz większe długi. Gitarzysta chciał, by zespół pozostał w mainstreamie, pokazał jednak swoją inną, nieco doroślejszą, bardziej ambitną odsłonę, a jako motyw do tego wszystkiego chciał wykorzystać nauki Mehera Baby - indyjskiego przewodnika duchowego, pod którego wielkim wpływem pozostawał w tamtym czasie. Townshend uznał, że najlepsze będzie stworzenie albumu spójnego, w którym utwory połączone będą jednym konceptem, a które będą również świetnie wypadały na żywo. Pete stworzył fabułę, która została bardzo dobrze przyjęta przez pozostałych członków The Who.
Pierwsze prace nad nowym albumem zespół podjął we wrześniu 1968 roku. Głównym autorem kompozycji był Townshend, jednak aranżacjami zajmował się cały zespół. Powstawały nowe utwory, wykorzystywano również te, stworzone dużo wcześniej. Wszystko to doprowadziło jednak do powstania chaosu - album zdawał się nie mieć żadnej konkretnej fabuły, piosenek było za dużo, sesje nagraniowe przeciągały się w nieskończoność. Zespół zrobił sobie przerwę i skupił się na występach, a w tym czasie producent wydawnictwa, Kit Lambert, napisał scenariusz, zatytułowany Tommy (1914-1984) porządkując różne pomysły i nalegając, by podczas kolejnych prac w studiu iść kluczem tego właśnie tekstu. Grupa wciąż była jednak niepewna, kolejne utwory nagrywano wciąż i wciąż od nowa, w końcu jednak każdy miał zwyczajnie dość - ostatnia sesja odbyła się dokładnie 7 marca 1969 roku, tego samego dnia wydano pierwszy singiel z płyty - Pinball Wizrad.
"Tommy" - wydanie albumu
Czwarty album studyjny The Who został zatytułowany Tommy i ujrzał światło dzienne 19 maja 1969 roku. Podwójny album, opowiadający historię fikcyjnej postaci, Tommy'ego Walkera, który w wyniku traumatycznych wydarzeń staje się głuchym, ślepym i obojętnym na świat dzieckiem, które wciąż doznaje okropności, by w końcu stać się graczem w pinball, a kolejno przywódcą ruchu religijnego i na końcu ostatecznie znów usunąć się w nicość, stał się ogromnym sukcesem. Tommy zyskał uznanie zarówno fanów, jak i krytyków, dotarł do drugiego miejsca na oficjalnej liście przebojów w Wielkiej Brytanii i siódmego w USA. Dziś album ten uznawany jest za przełom, wydawnictwo kluczowe dla całej idei albumów koncepcyjnych i rockowych oper. Jakie ciekawostki skrywa Tommy? Sprawdź w galerii na samej górze!
