'Anthrax' to kolejny singiel Atlvnty, który wyraźnie zarysowuje kierunek muzyczny formacji - pełen szeroko i maksymalnie współcześnie pojętych inspiracji popkulturowych i urbanowych. Tym razem, dla odmiany, dostajemy porządną porcję kojącego i ciepłego wokalu. Numer świetnie komentuje rzeczywistość i pokazuje to, jak wygląda wejście w środku dziwnej rozmowy.
Metal skończył się na Anthrax czy na Rammstein? Tego dowiecie się z piosenki polskiego duetu Atlvnta
'Anthrax' jest piosenką o przeprosinach, w kontekście typowej domówki – mówi Kamil, który jest autorem tekstu. – Podmiot liryczny dociera na imprezę i próbując odnaleźć swoją dziewczynę, mimowolnie podsłuchuje pijackie rozmowy o teoriach spiskowych oraz tak kluczowych kwestiach jak upadek „prawdziwego” heavy metalu. Samo życie.
Do utworu powstał teledysk w reżyserii Zosi Ziji i Jacka Pióro. Obraz jest rejestracją prawdziwej sesji tatuażu Kamila. Samo tatuowanie się, a w szczególności utrwalanie na ciele np. swoich muzycznych idoli lub ważnych wydarzeń z życia idealnie uzupełnia opowiadaną w tekście historię. Aby dowiedzieć się, co sobie wytatuował Kamil i kim była piękna tatuatorka – koniecznie obejrzyj klip.