Postać Joe Exotica, stała się powszechnie popularna, gdy na Netlixie pojawił się dokument 'Król tygrysów', który zdominował platformę. Jak wiemy, Joe przebywa w więzieniu, z którego często upominał się o prawo łaski, twierdząc, że jest niewinny. Ostatnie godziny prezydentury Donalda Trumpa, upłynęły pod znakiem prawa łaski i właśnie w tym momencie, Joe Exotic liczył na zajęcie się jego sprawą. Niestety, nic z tego nie wyszło, a jak się okazuje Joe nagrał nawet podziękowania,
Polecany artykuł:
Donald Trump nie ułaskawił Joe Exotica, a ten nagrał nawet podziękowania...
Aktor George Takei skomentował całą sytuację, twierdząc, że Joe Exotic liczył na prawo łaski:
Joe Exotic miał nadzieję, że Trump go ułaskawi, czekała już na niego limuzyna. Ale się przeliczył.
Ten falstart skomentował także prawnik króla tygrysów, który powiedział w wywiadzie dla 'Metro':
Myślę, że prezydent stanie po naszej stronie, a ułaskawienie odwróci uwagę od Joe Bidena. Wczoraj nakręciliśmy film z podziękowaniami dla Donalda Trumpa i czekamy na jego publikację.
Jak widać, Joe Exotic nie raz da jeszcze o sobie znać, a z pewnością przypomni o nim serial fabularny, w którym rolę króla tygrysów zagra Nicolas Cage. Podobno trwają już zaawansowane prace.