Konflikt na linii Eddie Vedder - Mötley Crüe przybiera na sile i wygląda na to, że raczej szybko się nie zakończy. Eddie i Nikki Sixx wymieniają się uszczypliwościami w sieci i na koncertach, a teraz do całego konfliktu dołączył gitarzysta Pearl Jam, który przyznał, że w zasadzie to lubił Mötley Crüe.
Gitarzysta Pearl Jam przyznaje, że był fanem Mötley Crüe. Co na to Eddie Vedder?
Stone Gossard w wywiadzie dla 'Revolver' przyznał, że w zasadzie to lubił muzykę Mötley Crüe i to od pierwszej płyty:
Jeff, Mike i ja uwielbialiśmy hard rock i słuchaliśmy wszystkiego. Kupiłem pierwszą płytę Mötley Crüe i uznałem, że jest całkiem punkowa. Miała taką samą surową energię co Motörhead. Było w niej też coś, co wówczas odkrywałem w brytyjskim hard rocku, była buntownicza, co też mnie interesowało. Lubiłem ciężką muzykę, a najcięższe co wówczas znałem to Black Sabbath, Led Zeppelin. Potem był N.W.A. i bardziej industrialne rzeczy.
Eddie nie zareagował jeszcze na wypowiedź kolegi z zespołu.