Wreszcie coś pozytywnego! Po ponad 36 latach Steve Vai odzyskał skradzioną gitarę

i

Autor: Neil Zlozower/ Mike Mesker / Facebook

Wreszcie coś pozytywnego! Po ponad 36 latach Steve Vai odzyskał skradzioną gitarę

2023-01-18 13:16

Została stworzona specjalnie dla niego, zagrała w jednym teledysku, a następnie zaginęła. Po latach znalazł ją na strychu pewien wyjątkowo uczciwy młody człowiek i postanowił poznać jej historię. Gdy okazało się, że należała do jednego z najsłynniejszych gitarowych wymiataczy świata postanowił mu ją oddać.

Instrument, którego wartość trudno dzisiaj określić, ale dla kolekcjonerów musi być ogromna, przeleżał wiele lat w futerale na strychu domu w Tijuanie. Jak trafił do tego meksykańskiego miasta i dlaczego właśnie tam? Tej historii nie poznamy zapewne. Sam fakt, że miała go w posiadaniu babcia Ivána Gonzálesa Acosty jest bardzo ciekawy. Młody mężczyzna sam nie jest gitarzystą, w wolnym czasie nagrywa filmy na temat ulubionych serii anime. Gdy jednak natrafił podczas porządków na strychu na tajemniczy instrument postanowił dowiedzieć się więcej.

Media społecznościowe okazały się bardzo pomocne. Po opublikowaniu zdjęcia w sieci do Acosty zgłosił się Mike Mesker. To przyjaciel Vai’a, fotograf i dyrektor projektów artystycznych. Oprócz współpracy z gitarzystą tworzył także dla Franka Zappy, Devina Townsenda czy Captain Beefheart and His Magic Band. Jak napisał sam Vai, zna jego gitary na wylot i wiedział doskonale, że nie jest to podróbka.

Udało się w końcu umówić spotkanie, podczas którego Steve Vai, jego gitarowy technik Doug MacArthur oraz Mike Mesker zobaczyli przywieziony przez Acostę instrument. Nie było wątpliwości, to ta sama gitara, którą skradziono ponad 36 lat temu w Pasadenie, gdy trwały próby do nagrań płyty „Eat 'Em and Smile”. Nazwana „Swiss Cheese” ze względu na swoje wydrążone otwory, została stworzona przez Joe Despagni’ego. Jego instrumenty są esencją rock’n’rollowego szaleństwa, możecie obejrzeć je tutaj.

Gitarę mogliście zobaczyć w teledysku do piosenki „Yankee Rose” Davida Lee Rotha, z którym Vai przez pewien czas występował. Wygląda naprawdę imponująco, a to co z instrumentem wyczynia Vai wymyka się jakimkolwiek klasyfikacjom. 

Dobrą wiadomością wirtuoz gitary podzielił się na portalu Facebook. Możecie przy okazji zobaczyć także zadowolonego ze spotkania z gitarzystą znalazcę gitary. Trzeba przyznać, że chłopak zasługuje na o wiele więcej niż dobre słowo. Wielu próbowałoby odsprzedać gitarę za wielkie pieniądze. Oby karma do niego wróciła i dostał za to od losu nagrodę!

Wielki powrót! Ville Valo o "Neon Noir" w Esce Rock.