„Tak młodo się nie spotkamy” to zbiór 11 utworów, które łączą refleksję z prostotą, przebojowość z melancholią, a pokoleniową opowieść z uniwersalnymi tematami. To album o dorastaniu na przełomie tysiącleci – w czasach Trójki, przewijania kaset ołówkiem, pierwszych sms-ów i muzyki, która miała moc zmieniania wszystkiego.
Na płycie usłyszymy wybitnych gości – m.in. Lecha Janerkę, Krzysztofa Zalewskiego, Jana Borysewicza, Zutę Lipowicz i Jusię Jarzębińską. Brzmieniowo album zanurzony jest w tradycji polskiej nowej fali i gitarową szczerością lat 80. i 90., z czytelnymi nawiązaniami do takich zespołów jak Republika, Maanam czy Tilt. Jednocześnie jest to materiał w pełni współczesny – bez pastiszu, za to z wyraźnym głosem artysty.
To nie płyta o mnie, ale o świecie, który mnie ukształtował. Chciałem zrobić album, który zabierze słuchaczy w podróż do czasów, gdy muzyka była najważniejszym nośnikiem emocji. Trochę jak rozmowa przy stole, w której są i śmiech, i wzruszenie, i trochę zadumy – opowiada Wiraszko.
„Tak młodo się nie spotkamy” to zapis pokoleniowego dojrzewania, intymny i bezpośredni, a przy tym muzycznie lekki, przebojowy i szczery. To płyta dla tych, którzy pamiętają świat sprzed Internetu – i dla tych, którzy dopiero go odkrywają przez pryzmat emocji.
Tracklista:
- Dwie wieże
- Zawsze tam, gdzie ja
- Najprościej
- Dzień dobry feat. Zuta
- To co kochasz, to co znasz
- Awatary feat. Lech Janerka
- Nie przepraszam
- 15. południk feat. Jan Borysewicz
- Lalabaj
- Nic osobistego
- Dni, które przed nami
Polecany artykuł: