Marzec nas nie oszczędza pod względem złych informacji, a świat właśnie obiegła kolejna. W środę 22 marca zagraniczne media przekazały, że do szpitala trafił Wayne Swinny, gitarzysta zespołu Saliva. Muzyk miał doznać wylewu krwi do mózgu i trafić na OIOM. Niestety, kilka godzin później formacja wydała oświadczenie, przekazujące informację o śmierci swojego członka. Wayne Swinny w chwili śmierci miał 59 lat, gitarzysta zmarł w trakcie trasy koncertowej, promującej najnowszy singiel Salivy. Muzyka pożegnał w specjalnym wpisie Bobby Amaru, wokalista formacji.
Wayne Swinny w zespole Saliva
Zespół Saliva powstał w 1996 roku, a już rok później ukazał się jego debiutancki album. Projekt zapewnił grupie rozgłos i umożliwił podpisanie kontraktu z wytwórnią Def Jam Records, za pośrednictwem której ta wydała swój drugi krążek. Rozgłos przyniosła dopiero trzecia płyta, Back into Your System z 2002 roku, która dotarła do 19. miejsca na amerykańskim Billboardzie. Łącznie zespół wydał jedenaście albumów, z czego ostatni, zatytułowany 10 Lives, ukazał się w 2018 roku.
Wayne Swinny był członkiem zespołu od samego początku jego funkcjonowania, pozostając ostatnim oryginalnym muzykiem w składzie, jego grę i wokal słychać na wszystkich płytach Sailvy.
Polecany artykuł: