Ville Valo zdradził, czyj koncert był jego pierwszym w życiu. To prawdziwa klasyka gatunku

i

Autor: Materiały prasowe Ville Valo wskazał najlepsze koncerty, na jakich był

Ville Valo zdradził, czyj koncert był jego pierwszym w życiu. To prawdziwa klasyka gatunku

2022-12-28 14:49

Przed Ville Valo niezwykle intensywny okres w karierze. Muzyk właśnie przygotowuje się do premiery swojego debiutanckiego albumu solowego i do promującej go trasy koncertowej. Nic więc dziwnego, że artysta udziela obecnie licznych wywiadów, w którym sporo mówi także na temat swoich muzycznych korzeni.

Czy rok 2023 będzie należał do Ville Valo? Wiele na to wskazuje! 13 stycznia ukaże się debiutancki solowy album artysty, zatytułowany “Neon Noir” - projekt bardzo wyczekiwany przez wiernych fanów fińskiej legendy gotyckiego metalu, czyli grupy HIM, która oficjalnie zakończyła działalność w 2017 roku. Tuż po wydaniu płyty, działający pod pseudonimem VV, wyruszy w trasę koncertową, w ramach której dwukrotnie wystąpi w Polsce: 14 lutego w warszawskiej Stodole i dzień później w krakowskim Klubie Studio. Wiadomo już, że na setlistę złożą się także najbardziej znane i uwielbiane przez fanów utwory HIM z “„Join Me in Death” i “Wings of a Butterfly” na czele.

Ville Valo zdradził, czyj koncert był jego pierwszym w życiu

Przygotowując się do solowej trasy, Ville rozmyśla także o swoich solowych korzeniach, czemu dał wyraz w rozmowie z Impericon. Valo został poproszony o wskazanie trzech najlepszych koncertów, na jakich był w całym swoim życiu. Artysta postawił na Iron Maiden w ramach trasy promującej “Somewhere in Time” z 1986 roku, koncert Kiss, który odbył się dekadę później i Monster Magnet, na którego występie miał okazję być pod koniec lat 90. Co ciekawe okazuje się, że koncert Iron Maiden był pierwszym, na jaki Ville poszedł w swoim życiu, artysta miał wtedy dziesięć lat. Valo nie ukrywa, że nadal jest wielkim fanem legendy heavy metalu i wciąż liczy na spotkanie.

Nadchodzące koncerty rockowe - te gwiazdy zagrają w Polsce w najbliższym czasie!

Mój pierwszy duży koncert to Iron Maiden, grali wtedy w Helsinki Ice Hall. Myślę, że to było w 1986. Byli w trasie koncertowej w ramach albumu „Somewhere In Time” i mieli WASP jako support. To był pierwszy koncert, na jakim byłem. Nadal mam tę koszulkę. Wydałem na nią moje całe tygodniowe kieszonkowe. Jest trochę za mała — śmiesznie by na mnie wyglądała — ale mam nadzieję, że kiedyś spotkam chłopaków i poproszę ich o jej podpisanie. Byłoby świetnie. To była dla mnie wielka sprawa - powiedział Ville.