Tony Iommi

i

Autor: PAUL ELLIS/AFP/East News

Wiadomości

Tony Iommi wspomina wydanie jednego z albumów Black Sabbath. "Ludzie nawet nie wiedzieli, że się ukazał"

Niebawem na rynku ukaże się m.in. wznowienie "Headless Cross", albumu Black Sabbath z 1989 roku, na którym zaśpiewał Tony Martin. Gitarzysta Tony Iommi wspomina, że promocja całości nie była najlepsza, gdyż na tym polu mocno zawiodła wytwórnia. W związku z tym, krążek nie mógł odnieść sukcesu.

Tony Iommi wspomina wydanie albumu "Headless Cross"

Płyt Black Sabbath, na których śpiewał Tony Martin, nie można było kupić od dawna. Niebawem to się zmieni. 31 maja 2024 roku cztery albumu z tego okresu ukażą się w ramach boxu "Anno Domini 1989-1995". Chodzi o krążki "Headless Cross" (1989), "Tyr" (1990), "Cross Purposes" (1994) oraz "Forbidden" (1995).

Z tej okazji, gitarzysta Tony Iommi i wokalista Tony Martin postanowili trochę powspominać. Na kanale Iommiego w serwisie YouTube pojawiło się wideo dotyczące powstawania albumu "Headless Cross"

CZŁOWIEK Z METALU 5 BLACK SABBATH

Gitarzysta (i producent "HC") przyznał, że działania promocyjne, związane z czternastym studyjnym krążkiem Black Sabbath, prowadzone przez wytwórnię były dalekie od ideału. 

To naprawdę smutne, że nie było to tak promowane, jak powinno być. Wiele osób nawet nie wiedziało, że wydaliśmy album. Z wyjątkiem Niemiec, gdzie wytwórnia go promowała. Tam wyszło dobrze. Ogólnie więc trochę szkoda – powiedział rozgoryczony Iommi. 

W składzie Black Sabbath, który odpowiada za "Headless Cross", oprócz Iommiego i Martina, znaleźli się ponadto: Geoff Nicholls (klawisze), Laurence Cottle (bas) i Cozy Powell (perkusja), który był także współproducentem całości. We wspomnianym filmiku wspominano także nieżyjącego, niestety, wybitnego perkusistę, który zginął w wypadku samochodowym w 1998 roku. 

– Wspaniały facet, świetny perkusista. Jeden z najlepszych w swoim fachu. W Cozy’m podobało mi się także to, że potrafił skomponować partie perkusji do piosenki. Nie był tylko perkusistą. To było genialne. Brzmiał dorośle i kompletnie – dodał Tony Martin. – Był także zabawny. Cieszył się z gry. Lubił być częścią zespołu, a nie tylko sesyjnym muzykiem – uzupełnił Iommi. 

Całość możecie obejrzeć poniżej:

Nowy box dla fanów Black Sabbath na horyzoncie

Wiadomo, że wspomniane albumy, które składają się na box "Anno Domini 1989-1995" poddane zostały nowemu masteringowi. Z kolei krążek "Forbidden" ponownie zmiksowano. Zajął się tym sam Iommi. Wydawnictwo ukaże się zarówno w wersji winylowej, jak i CD. To drugie będzie zawierało trzy dodatkowe nagrania ("Cloak & Dagger", "What's The Use" i "Loser Gets It All").

Ponadto w zestawie znajdziemy replikę programu koncertowego z 1989 roku, 40-stronicową książkę z licznymi zdjęciami, a także replikę plakatu.

Oto najdziwniejsze covery Black Sabbath: