Tobias Forge (Ghost) nabawił się klaustrofobii przez noszenie masek. Chce się z tym uporać
Tobias Forge to lider szwedzkiej formacji Ghost, która w ostatnich latach bije rekordy popularności i wyprzedaje coraz większe obiekty na całym świecie. Grupę niewątpliwie wyróżnia na tle innych image. W końcu muzycy występują zamaskowani. Dla Forge'a, jak się okazało, nie jest to wcale komfortowe.
Wokalista, w rozmowie z zachodnim Metal Hammerem, że po ponad dekadzie występowania w różnych maskach w trakcie koncertów, rozwinęła się u niego klaustrofobia. Muzyk ma pomysł, jak się z tym uporać.
Forge postanowił poświęcić się nurkowaniu. – Jedną z rzeczy, którą zamierzam w końcu zrobić, jest zdobycie licencji nurka głębinowego. Zawsze chciałem to zrobić, przez całe moje życie! Ale najpierw nie miałem pieniędzy i nie mogłem sobie na to pozwolić. Potem moim kolejnym problemem był brak czasu. Teraz myślę: "Muszę tego dokonać". Wszystko po to, aby oswoić się z moją klaustrofobią. Zawsze byłem bardzo "morski" i ciągnęło mnie do oceanu. W moim alternatywnym życiu jestem nurkiem badającym wraki! – powiedział wokalista Ghost.
Ghost propagują koncerty bez telefonów
Szwedzka formacja Ghost w tym roku intensywnie koncertuje. Miało to związek z promocją albumu Skeletá, który ukazał się na rynku pod koniec kwietnia 2025. W ramach europejskiej części trasy, grupa wystąpiła również w Polsce (koncert odbył się 10 maja w łódzkiej Atlas Arenie).
Tegoroczne występy zespołu były "wolne od telefonów komórkowych". Fani przed wejściem na teren obiektu musieli schować swój smartfon do specjalnego pokrowca, który uniemożliwia użycie telefonu w trakcie koncertu. Był on odbezpieczony dopiero po zakończeniu wydarzenia. Goście jednak pozostawali w posiadaniu swoich urządzeń przez cały czas trwania koncertu i mieli możliwość korzystania z telefonu, ale tylko w wyznaczonych strefach w obiekcie.
Wiadomo już, że grupa będzie kontynuowała trasę promującą ostatni album również w 2026. W styczniu i lutym muzycy będą koncertować po Ameryce Północnej.