Roger Daltrey o pomyśle hologramów The Who
Wykorzystywanie hologramów w przemyśle muzycznym nie jest niczym nowym. Kilka lat temu ruszyła bowiem m.in. trasa koncertowa z udziałem hologramu Ronniego Jamesa Dio. Swoje show otrzymała także ABBA. Muzycy Kiss, po oficjalnym zakończeniu koncertowej działalności, również takie przedsięwzięcie mają w planach.
Czy doczekamy się hologramów w przypadku zespołu The Who? O takim pomyśle, kilka miesięcy temu, wspomniał gitarzysta Pete Townshend w wywiadzie dla "The New York Times". Muzyk powiedział, że chce aby grupa "zagrała w każdym miejscu na świecie", zanim się "doczołga do śmierci". Townshend dodał także, że nie zobaczylibyśmy w takim przypadku współczesnej formy grupy. – To byłaby nasza czwórka z 1964 roku, kiedy mieliśmy po 18 lub 19 lat. Jeśli chcesz zobaczyć mit The Who, poczekaj na pokaz awatarów. To byłoby dobre! – wyjaśnił gitarzysta.
Teraz o tę kwestię został zapytany Roger Daltrey, wokalista The Who, w wywiadzie dla "Ultimate Classic Rock".
– Wyjdziemy i zagramy covery zespołu ABBA? Nie sądzę. Wyglądałabym cholernie okropnie w sukience mini! – odpowiedział żartobliwie Daltrey, po tym, jak dziennikarz "UCR" jako przykład formatu hologramowego podał właśnie legendarny szwedzki zespół.
Wokalista jednak po chwili dodał: – Nigdy o tym nie myślałam. Nie chciałbym tam iść i tego zobaczyć. Także wiemy, że Daltrey zdecydowanie nie jest entuzjastą tego pomysłu...
