The Doors będą świętować 60-lecia istnienia na wyjątkowym koncercie w Los Angele
30 października 2025, w słynnym Greek Theater w Los Angeles, odbędzie się wyjątkowy koncert. Chodzi o wydarzenie związane z 60. rocznicą powstania kultowej formacji The Doors. Gospodarzem wieczoru będzie Robby Krieger, oryginalny gitarzysta grupy, który również pojawi się na scenie. Według zapowiedzi, wykonany w całości zostanie materiał z albumu Morrison Hotel z 1970, ale nie tylko.
Oprócz Kriegera, będzie można zobaczyć całą plejadę gwiazd. Swoją obecność potwierdzili m.in. Billy Idol, Perry Farrell (wokalista Jane's Addiction) czy Steven Adlers (były perkusista Guns N' Roses).
– Sześćdziesiąt lat temu, kiedy The Doors dopiero się kształtowało, nie miałem pojęcia, że w następnym stuleciu nadal będziemy rozmawiać o zespole. Czuję się tak pobłogosławiony faktem, że niemal codziennie ktoś mnie zatrzymuje, rozpoznaje, a także chce rozmawiać na temat The Doors i podziękować mi za stworzenie muzyki, którą wciąż kocha. [...] Lubię mawiać, że to dobry problem do posiadania – powiedział Krieger, cytowany w komunikacie prasowym.
Warto także nadmienić, że wydarzenie otworzy formacja Tripform, w której na gitarze zagra Pablo Manzarek, syn Raya Manzarka, klawiszowca The Doors, który zmarł w maju 2013.
Robby Krieger wspomina Jima Morrisona. "Nie mogliśmy uwierzyć, że nie żyje"
Od śmierci wokalisty Jima Morrisona minęło już ponad 50 lat. Nie tak dawno, w podcaście The Magnificent Others prowadzonym przez Billy'ego Corgana z The Smashing Pumpkins, Robby Krieger wrócił wspomnieniami do tego trudnego momentu.
– Cóż, kiedy usłyszeliśmy, że odszedł, nie uwierzyliśmy w to. Po pierwsze, zawsze krążyły plotki typu "Paul nie żyje" [chodzi o miejską legendę, jakoby Paul McCartney zginął w wypadku samochodowym w 1966 i został zastąpiony przez sobowtóra - przyp. red.]. Wysłaliśmy więc naszego menadżera, Billa Siddonsa, do Paryża, żeby to sprawdził. Niestety, nie widział ciała. Wciąż więc myśleliśmy, że może Jim próbuje nas wszystkich oszukać. Po pewnym czasie pogodziliśmy się z tym – powiedział Krieger.
Przypomnijmy, że po śmierci Morrisona zespół wydał jeszcze dwa albumy – Other Voices (1971) i Full Circle (1972) – aby wywiązać się z kontraktu z wytwórnią.