2024 rok jest szczególny dla zespołu Slipknot. To właśnie teraz formacja świętuje 25-lecie swojego, zupełnie przełomowego dla własnej kariery, ale także muzyki metalowej w ogóle, debiutu. Krążek, zatytułowany po prostu eponimem, ukazał się w czerwcu 1999 roku i natychmiast wzbudził powszechne zainteresowanie. Udział w jego tworzeniu brał perkusista i równocześnie współzałożyciel Slipknota, Joey Jordison. Muzyk był członkiem grupy od 1995 aż do 2013 roku, kiedy to odszedł, czy też jak sam twierdził, został wyrzucony ze składu. W 2016 roku Joey ujawnił, że zmaga się z ostrym poprzecznym zapaleniem rdzenia kręgowego, przez co miał ogromne trudności z grą na perkusji. Niestety, perkusista zmarł 26 lipca 2021 roku w wieku zaledwie 46 lat w swoim domu we śnie.
Slipknot pozwany przez spadkobierców Joeya Jordisona
Choć wydawało się, że zespół szczególnie dba o utrwalanie pamięci o członku-założycielu, to na początku tego roku stało się jasne, że rodzina zmarłego ma na ten temat zupełnie odmienne zdanie.
W pozwie, który, co ciekawe, trafił do sądu w Stanach Zjednoczonych już w czerwcu 2023 roku, spadkobiercy Jordisona oskarżali zespół, ze szczególnym wskazaniem na Shawna "Clowna" Crahana i Coreya Taylora, że ten wykorzystywał fakt śmierci byłego członka do promocji albumu The End, So Far z września 2022 roku, W dokumencie wskazywano także, że grupa ma wciąż przechowywać i wykorzystywać sprzęt Jordisona, choć już lata temu wyraziła zgodę na jego zwrot.
Rodzina zmarłego twierdziła, że żaden z członków Slipknota nie złożył nawet kondolencji bliskim, Taylor natomiast publicznie zadedykował płytę Jordisonowi, do tego w wywiadach, wraz z Crahanem, otwarcie przyznawał się do złego traktowania perkusisty za jego życia. Dalej pozew twierdził, że Joey został w rzeczywistości wyrzucony ze składu w 2013 roku i to za pośrednictwem wiadomości e-mail.
Decyzja w sprawie
Na pozew dość szybko odpowiedzieli, choć nie publicznie, dwaj najczęściej w nim wymieniani. Taylor i Crahan złożyli własne wnioski, w których zaprzeczyli oskarżeniom i wnioskowali o oddalenie pozwu spadkobierców Jordisona.
Sprawa została już rozstrzygnięta. Jak informował portal Blabbermouth, 17 września majątek nieżyjącego perkusisty złożył do sądu oświadczenie, w którym informuje o pozasądowym rozstrzygnięciu sporu. Niestety, warunku porozumienia nie zostały podane do opinii publicznej.