Simon Cowell odrzuciłby Boba Dylana w talent-show. "Nie jestem fanem jego twórczości"
Simon Cowell to brytyjski przedsiębiorca i producent telewizyjny, który jest najbardziej znany z roli bezkompromisowego jurora w programów typu talent-show. To osoba, która zdecydowanie nie gryzie się w język. Nic więc dziwnego, że regularnie jego wypowiedzi odbijają się szerokim echem w przestrzeni medialnej.
Teraz znów o Cowellu jest głośno. A to za sprawą swoich przemyśleń na temat Boba Dylana, które wygłosił w podcaście Rolling Stone Music Now.
Juror otwarcie przyznał, że laureat Nagrody Nobla nie miałby szans zakwalifikować się do finału programu American Idol. Cowell postanowił odnieść się do Make You Feel My Love, czyli utworu Dylana z 1997, który zyskała później ogromną popularność za sprawą wersji nagranej przez Adele z myślą o debiutanckim albumie 19 z 2008.
– Kiedy usłyszałem "Make You Feel My Love" w wykonaniu Dylana to nie wiedziałem nawet, że to on całość napisał. Myślę, że gdyby wszedł i zaśpiewał tę wersję, to – nie będę kłamał – powiedziałbym mu: "Zapomnij o tym". Poważnie. Po prostu nie sądzę, by to było świetne przesłuchanie – powiedział Cowell.
Brytyjski juror przyznał także wprost, że nie darzy zbytnią sympatią twórczości Dylana. – Nie jestem fanem Boba Dylana, ale jeśli ludzie go lubią, to niech go lubią, a jeśli nie, to tak się po prostu dzieje. Tego nauczyłem się w swojej karierze. Każdy ma inny gust, czy to w jedzeniu, rozrywce, czy w czymkolwiek innym – podsumował.
A w 2007 mówił natomiast: – Muszę Wam powiedzieć, że gdybym miał 10 Dylanów w finale "American Idol", nie mielibyśmy 30 milionów widzów tygodniowo. Nie wierzę, że Bobowie Dylanowie tego świata uczyniliby "American Idol" lepszym show.
Bob Dylan powrócił do studia nagraniowego!
Wygląda na to, że Bob Dylan pracuje nad kolejnym albumem. Legendarny artysta, według doniesień medialnych, pojawił się w połowie sierpnia 2025 w studiu nagraniowym White Lake Studios w miejscowości Albany. Przedstawiciele tego studia udostępnili w sieci zresztą oficjalny komunikat. – Chcemy, aby każdy artysta i gość czuł się zrelaksowany i jak w domu. Mieliśmy zaszczyt pracować z wieloma niezwykłymi talentami na przestrzeni lat, ale ta wizyta była naprawdę wyjątkowa – przyznał David Bourgeois, dyrektor generalny studia. Dylanowi towarzyszyli członkowie jego zespołu.
Przypomnijmy, że Bob Dylan swój debiutancki album wydał w 1962 i – na ten moment – na koncie ma ponad trzydzieści studyjnych wydawnictw. Jego dyskografię zamyka Rough and Rowdy Ways z 2020.