Początkowo gatunek muzyki, dziś określany jako 'thrash metal' skupiony był wokół niezależnych wytwórni muzycznych. Stylistyka ta zdobyła popularność w latach 80., gdy kariery rozpoczęły zespoły Metallica, Megadeth, Slayer i Anthrax, dziś zaliczane do grupy tzw. 'Wielkiej czwórki thrash metalu'. Obecnie za najważniejszych przedstawicieli tego gatunku uważa się także takie formacje jak Exodus, Overkill, Testament, Sepultura oraz niemieckie: Kreator, Destruction, Sodom i Tankard.
W 2010 roku doszło do wydarzenia, o którym marzyło wielu fanów thrash metalu - 16 czerwca, w ramach festiwalu Sonisphere na warszawskim Bemowie, na jednej scenie, po raz pierwszy w historii wystąpiła "Wielka czwórka"! Formacje zagrała jeszcze trzynaście wspólnych koncertów na przełomie 2010 i 2011 roku. Fani od lat marzą o tym, że uda się doprowadzić do ponownych koncertów legendarnych grup, niestety, jest kilka przeszkód. Nie jest żadną tajemnicą konflikt, od lat mający miejsce między Davem Mustainem, a członkami Metallki, Slayer zaś w 2019 roku oficjalnie przeszedł na emeryturę.
Czy istnieją szanse na koncerty "Wielkiej czwórki"?
Teraz w temacie postanowił wypowiedzieć się Scott Ian. Muzyk zespołu Anthrax nie ma za sobą łatwych miesięcy - legendarna formacja została zmuszona odwołać trasę po Europie, ze względu na bardzo duże koszty takiego przedsięwzięcia. Gitarzysta udzielił wraz z perkusistą, Charliem Benante wywiadu dla magazynu "Metal Edge", podczas którego Panowie zostali zapytani o szansę na kolejne koncerty "Wielkiej czwórki". W odpowiedzi Scott zażartował, że ma nadzieję, że Charlie porozmawia na ten temat z Larsem Ulrichem, gdy ten, jako członek Pantery, będzie koncertował z Metalliką w ramach trasy "M72 World Tour". Gitarzysta przytomnie zwrócił uwagę na to, że wie, że Mustaine ma duże chęci na takie przedsięwzięcie, jednak kalendarz koncertowy Metalliki jest zapełniony po brzegi na najbliższe dwa lata, nie ma więc możliwości, by coś takiego wydarzyło się wcześniej, niż w 2025 roku.
Jeśli "Wielka Czwórka" miałaby się kiedykolwiek ponownie spotkać – w jakimkolwiek charakterze – z pewnością nie nastąpi to przed 2025 rokiem, ponieważ każdy ogłosił już swoje plany na najbliższy czas. Więc proszę bardzo. Każdy, kto ma pytanie dotyczące "Wielkiej Czwórki" powinien poczekać do 2025 roku - powiedział śmiejąc się Scott Ian.
Cóż, wygląda na to, że raczej nie ma co liczyć na powrót formacji. Warto też zadać sobie pytanie, kto zastąpiłby na takiej trasie grupę Slayer (najczęściej wskazuje się Exodus).
