Ostatnie lata były ważnym okresem z perspektywy historii Aerosmith. Ikona amerykańskiego rocka ogłosiła w maju 2023 roku szczegóły swojej pożegnalnej trasy koncertowej. Ta wystartowała jesienią tego samego roku i została przerwana po zaledwie kilku koncertach, a to ze względu na kontuzję Stevena Tylera. Wokalista doznał poważnego uszkodzenia strun głosowych i mimo zapowiedzi, że takową uda się wyleczyć, w sierpniu ubiegłego roku formacja wydała oświadczenie, za pośrednictwem którego ogłosiła odwołanie przełożonej serii koncertów.
Tym samym w sierpniu ubiegłego roku Aerosmith oficjalnie zeszli ze sceny, a członkowie grupy skupili się na własnych projektach. Robił to także Tyler, który od początku tego roku zagrał kilka pokazów w ramach swojego "Jam for Janie", a na jednym z nich wspierał go sam Joe Perry. Sytuacja ta rozbudziła nadzieje fanów na powrót zespołu na scenę - co na to gitarzysta?
Aerosmith jeszcze pożegna się koncertowo z fanami?
Muzyk poruszył ten temat w rozmowie z Eddiem Trunkiem. Co ciekawe, Perry otwarcie wyznał, że w obozie Aerosmith trwają rozmowy na temat organizacji tego finalnego koncertu, na którym to zespół, tak, jak należy, pożegna się z fanami i podziękuje im za lata wsparcia.
Joe zaznacza, że póki co projekt jest mocno roboczy, a to ze względu na zajęty kalendarz wszystkich członków Aerosmith. Wskazuje on jednak, że jest przekonany, że do takiego wydarzenia dojdzie, a on sam już nie może się doczekać, aż przyjdzie mu układać setlistę na taki pokaz.
Gdy Trunk zapytał, czy Tyler będzie w stanie zaśpiewać na takim pokazie, gitarzysta odparł, że jest przekonany, że tak. Pozostaje więc czekać na więcej informacji w temacie!