Pantera odwołała zaplanowane koncerty. Ma to związek ze śmiercią Ozzy'ego Osbourne'a

2025-07-29 10:10

Śmierć Ozzy'ego Osbourne'a wstrząsnęła całym światem metalu, a zespół Pantera odczuł tę stratę szczególnie mocno. W hołdzie dla legendarnego Księcia Ciemności, amerykańska grupa wprowadziła zmiany w trakcie trasie koncertowej, przekładając i odwołując kilka występów.

Pantera

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Pantera odwołała zaplanowane koncerty. Ma to związek ze śmiercią Ozzy'ego Osbourne'a

W połowie lipca 2025 amerykańska formacja Pantera rozpoczęła trasę koncertową po swoim rodzinnym kontynencie. Już w trakcie pierwszego występu muzycy, o czym informowaliśmy na naszych łamach, mocno zaskoczyli swoich fanów prezentując dawno niegrane utwory. A prawdziwy szał wydarzył się przy okazji kompozycji 10's, która znalazła się w środku koncertu. Dlaczego? Powód był bardzo prosty. Wspomniany utwór, pochodzący z The Great Southern Trendkill (1996), nigdy wcześniej nie był bowiem grany na żywo! 

Teraz natomiast grupa postanowiła na chwilę przerwać trasę z powodu śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. Po odejściu wokalisty Black Sabbath zespół zagrał jeszcze cztery koncerty (muzycy do setu dołożyli Planet Carvan z repertuaru wspomnianej grupy, który był dedykowany Księciu Ciemności), ale potem w mediach społecznościowych Pantery pojawił się oficjalny komunikat dotyczący kolejnych występów. 

Ozzy Osbourne na ostatnim nagraniu przed śmiercią. Kelly Osbourne wrzuciła je na dwa dni przed odejściem artysty eska rock

Dwa koncerty, które miały się odbyć pierwotnie pod koniec lipca, zostały przesunięte na wrzesień 2025. Natomiast trzy kolejne występy zostały całkowicie odwołane. 

Ozzy był nie tylko legendą, która ukształtowała fundamenty heavy metalu i inspirowała Panterę od samego początku, był też rodziną. Mentorem, bratem i był stale w naszym życiu, zarówno na scenie, jak i poza nią. Więź, którą z nim dzieliliśmy, była znacznie głębsza niż muzyka. W świetle tej głębokiej straty potrzebujemy czasu i przestrzeni na żałobę – aby być z naszymi rodzinami, naszą ekipą i ze sobą nawzajem w trakcie czczenia życia kogoś, kto tak wiele dla nas znaczył – napisali muzycy Pantery. 

Odejście Ozzy'ego Osbourne'a z pewnością jest najtrudniejsze dla gitarzysty Zakka Wylde'a, który przez lata współpracował z wokalistą i był członkiem jego zespołu. 

Wspomniana trasa Pantery zostanie wznowiona 2 sierpnia w Mansfield i potrwa aż do 13 września. 

Przypomnijmy, że Ozzy Osbourne zmarł 22 lipca 2025 w wieku 76 lat, zaledwie 17 dni po koncercie Back to the Beginning na stadionie Villa Park w Birmingham. Właśnie wtedy oficjalnie pożegnał się z fanami. Najpierw zaprezentował się w repertuarze solowym, a później dołączył do kolegów z Black Sabbath. Na tym wyjątkowym wydarzeniu zaprezentowała się także m.in. Pantera, a Wylde towarzyszył Osbourne'owi na scenie. 

Czy doczekamy się nowego albumu od Pantery?

Po powrocie Pantery na scenę w 2022, wielu fanów zaczęło się więc zastanawiać, czy jest szansa, aby – oprócz koncertów – zespół nagrał nowy album. Perkusista Charlie Benante przyznał, że w głowach muzyków kiełkuje wyłącznie pomysł, aby wypuścić w świat płytę koncertową. Basista Rex Brown, w jednym z wywiadów, zostawił natomiast otwartą furtkę w tym temacie. 

A co na ten temat sądzi Zakk Wylde? Gitarzysta stwierdził – w rozmowie dla Guitar Interactive – że w grę wchodzi wyłącznie ponowne nagranie niewydanych dotąd materiałów, których autorami są Dimebag Darrell i Vinnie Paul, nieżyjący członkowie Pantery. Czy tak się rzeczywiście stanie? Pozostaje nam tylko czekać na rozwój wydarzeń w tej kwestii. 

Oto najlepsze solowe utwory Ozzy'ego Osbourne'a [TOP10]: