Choć Metallica wróciła już na trasę ze swoją przebojową, monumentalną serią występów "M72 World Tour", to gdzieś w tak zwanym międzyczasie James Hetfield znalazł chwilę na to, by usiąść i odpowiedzieć na pytania fanów. Szczególna seria Q&A zorganizowana została na potrzeby powstającego oficjalnego podcastu formacji, czyli "The Metallica Report". Już wcześniej pisaliśmy o tym, jakie mniej znane i trudne kawałki z repertuaru Metalliki Hetfield dodałby do koncertowej setlisty grupy, inny fan postanowił dowiedzieć się za to, czy jest na współczesnym rynku jakaś grupa, która szczególnie ekscytuje artystę.
ZOBACZ TAKŻE: Jakie trudne kawałki Metalliki James Hetfield chciałby grać na koncertach?
Fanem TEGO zespołu jest James Hetfield!
Czy muzyk daje radę obserwować, co dzieje się na współczesnym rynku? Okazuje się, że tak, jednak nie jest to wcale łatwe, gdyż jest on osobą, która często stawia na sprawdzone playlisty, jednak ratunkiem staje się dla niego słuchanie radia oraz sprawdzanie nowości, które na platformach streamingowych podpowiada mu algorytm.
Jednak to właśnie dzięki audycji radiowej James zainteresował się zespołem, który wzbudził w nim wyjątkowo dużą ekscytację. Mowa o kapeli Category 7, która rzeczywiście jest świeżynką na rynku, gdyż powstała w 2023 roku. Co ciekawe jednak, w jej skład wchodzą osoby, które James bardzo dobrze zna: John Bush, Phil Demmel, Mike Orlando, Jack Gibson i Jason Bittner. Grupa dopiero przymierza się do wydania pierwszej płyty - ta została zatytułowana eponimem i ujrzy światło dzienne 26 lipca.
Słuchając radia, myślę, że najnowszą rzeczą, która mnie zaskoczyła i naprawdę wywołała uśmiech, było Category 7, zespół, który powstał w pewnym sensie dzięki współpracy kilku osób. Słuchałem ich i mówiłem: "Ten głos jest niesamowity i brzmi bardzo znajomo". Brian Slagel podpisał z nimi kontrakt. Słyszałem jedną piosenkę w radiu i to wszystko, było świetnie. Było naprawdę dobre - mówi James.