Nirvana i sprawa okładki płyty "Nevermind". Sąd podjął ostateczną decyzję w sprawie pozwu Spencera Eldena

Pod koniec sierpnia ubiegłego roku świat obiegła informacja, iż Spencer Elden, mężczyzna, który jako niemowlę pojawił się na okładce płyty Nevermind Nirvany zdecydował się pozwać Dave'a Grohla, spadkobierców Kurta Cobaina, Krista Novoselica oraz fotografa Kirka Weddle'a. Elden zarzucił im wykorzystanie wizerunku bez jego zgody oraz rozpowszechnianie dziecięcej pornografii w celach komercyjnych. Mężczyzna napisał w pozwie, że nie był w stanie wyrazić zgody na wykorzystywanie swojego nagiego zdjęcia na okładce, zaznaczając przy tym, że zgody na użycie akurat takiego ujęcia nie wyrazili także jego rodzice. Spencer stwierdził, że po latach zrozumiał, jak wiele traum wywołało u niego rozpowszechnianie tej fotografii na całym świecie i domagał się od pozwanych odszkodowania pieniężnego oraz zakazu dalszego wykorzystywania jego wizerunku w celach, jakie wskazał w swoim pozwie. Na mężczyznę spadła fala krytyki - fani Nirvany zwracali uwagę, że mężczyzna sam brał udział w sesjach, na których odtwarzał okładkę i czerpał z tego względu korzyści finansowe. W swojej odpowiedzi na pozew na ten sam aspekt zwrócili uwagę Dave i Krist. 

"Nirvana Baby" - co dalej działo się w sprawie?

W grudniu ubiegłego roku prawnicy oskarżonych złożyli wnioski o oddalenie pozwu, powołując się na opinię specjalistów, którzy twierdzili, że okładka nie ma kontekstu, który mógłby sugerować pornografię, a oskarżenia wysuwane przez Eldena są obraźliwe dla prawdziwych ofiar wykorzystywania seksualnego. Ze względu na fakt, że prawnicy mężczyzny nie wnieśli sprzeciwu odnośnie wycofania pozwu, sąd oddalił wniosek. Spencer ponowie ruszył do akcji w połowie stycznia, zmieniając nieco treść oskarżenia, twierdząc, że cover nie rozpowszechniał pornografii dziecięcej, a ją reklamował. 

Sprawa okładki płyty "Nevermind" - zapadł ostateczny wyrok w sprawie

W piątek 2 września zapadł ostateczny wyrok w sprawie. Sędzia stwierdził, że Elden zbyt długo czekał ze złożeniem wniosku w takiej sprawie i zwrócił uwagę na fakt, że ten przez lata czerpał różnego rodzaju korzyści z tytułu istnienia okładki. Sąd uniemożliwił także Spencerowi dalsze składanie tego typu wniosków w przyszłości. Mężczyzna jednak już zapowiedział, że zamierza się odwołać od wyroku.