Muzycy Disturbed przerwali koncert w Holandii i zwrócili się do fanów. David Draiman wygłosił płomienne przemówienie!
Amerykańska formacja Disturbed jest obecnie w trasie koncertowej po Europie z okazji 25-lecia wydania debiutanckiego albumu The Sickness. Grupa, na której czele stoi wokalista David Draiman, w jej ramach odwiedziła m.in. Polskę (10 października odbył się koncert w krakowskiej Tauron Arenie). Muzycy mieli także zagrać w Brukseli, ale władze miasta odwołały występ. Powód? Poparcie dla Izraela przez frontmana Disturbed, który – jak sam przyznaje – jest "bezkompromisowo zagorzałym proizraelskim Żydem".
Charles Spapens, burmistrz brukselskiej gminy Forest, podjął taką decyzję, ponieważ obawiał się protestów i zamieszek w pobliżu obiektu.
Do całej tej sytuacji David Draiman postanowił się odnieść w trakcie koncertu w Amsterdamie w Holandii, który miał miejsce 14 października. Muzycy, w pewnym momencie, przerwali występ. Wyszli na front sceny, aby zwrócić się do publiczności. Wokalista Disturbed powiedział: – Przyprowadziłem tu moich braci, ponieważ wspólnie chcielibyśmy spróbować powiedzieć coś nie tylko Wam, ale całemu światu. Są tam pewni ludzie, którzy próbują wkładać nam słowa w usta, próbując Wam wmówić, że wiedzą, co my myślimy o tym, co dzieje się na tym świecie. Więc zamiast słuchać ludzi, którzy nie mogą przestać mówić o wszystkim, co ich tak cholernie złości przez cały czas, my powiemy Wam z własnych ust, jak się czujemy, okej? My w Disturbed stawiamy na jedność. Nieważne kim jesteś, nieważne, jaką ścieżką idziesz w życiu, nieważne skąd pochodzisz, nieważne ile masz pieniędzy w kieszeni – jesteś mile widziany na tych koncertach.
Polecany artykuł:
W dalszej części swojego przemówienia lider Disturbed przyznał otwarcie, że nie definiuje ich "hałas świata" ani trwające "konflikty" na całym świecie. – W tym budynku nie ma, ku**a, żadnego konfliktu. I nieważne, czy jesteś Chińczykiem, czy Tajwańczykiem. Nieważne, czy jesteś Hindusem, czy Pakistańczykiem, nieważne, czy jesteś Izraelczykiem, czy Palestyńczykiem. Wszyscy są mile widziani w naszym domu za każdym razem, gdy wychodzimy na scenę – podsumował.
Co z nowym albumem Disturbed? David Draiman odpowiada
W tym roku zespół udostępnił premierowy utwór I Will Not Break, który również gra na żywo. To pierwsza zapowiedź kolejnego studyjnego albumu Disturbed. Kiedy więc na rynku ukaże się następca Divisive z 2022? Wygląda na to, że nieprędko. Tak przynajmniej zapowiedział David Draiman.
– Mamy mnóstwo niesamowitego materiału. Zamierzamy wydawać kawałek po kawałku w ciągu najbliższego roku lub dwóch. Momentem kulminacyjnym będzie wypuszczenie całego albumu. Ale nie będziemy się spieszyć. Mieliśmy problem w studiu z nadmiarem dobrych piosenek, a nie ich brakiem. Chcemy więc spróbować dać każdemu dziecku niezbędny okres, aby mogło się rozwinąć – powiedział lider Disturbed w rozmowie dla 100.3 The X Rocks.