Motörhead - 5 ciekawostek o albumie “Ace of Spades” na 45-lecie | Jak dziś rockuje?

2025-11-05 15:40

Lemmy Kilmister był już dość dobrze znaną postacią w świecie ciężkich brzmień w chwili powoływania do życia zespołu Motörhead. Muzyk z nim jednak właśnie osiągnął największą sławę - a kluczowy moment ku temu nadszedł w roku 1980. To wtedy światło dzienne ujrzał czwarty studyjny album formacji - postrzegany jako przełom w heavy metalu.

Po wydaniu w 1977 roku debiutanckiego albumu grupa Motörhead rzuciła się w wir koncertowania. Dopiero pod koniec 1978 roku Lemmy Kilmister, Eddie "Fast" Clarke i Phil "Philthy Animal" Taylor zamknęli się w studiu, aby nagrać coś nowego. Efektem tego był wydany w marcu kolejnego roku krążek Overkill, który szybko osiągnął nieoczekiwany sukces i stał się inspiracją dla kolejnego pokolenia wykonawców, stawiających na ciężkie brzmienia.

Na tym jednak Panowie dekady lat 70. nie zakończyli. Już w październiku na rynku pojawił się Bomber - a wraz z nim takie klasyki z obrębu 'new wave of british heavy metal', jak kawałek tytułowy, Dead Men Tell No Tales oraz Stone Dead Foreveri. Do tego wszystkiego dochodziły jeszcze koncerty oraz występy w różnych programach telewizyjnych. Wszystko to w połączeniu sprawiało, że Motörhead zaczęli zyskiwać coraz większą rozpoznawalność. To w tym czasie właśnie po raz pierwszy w przestrzeni publicznej zaczął się pojawiać wymieniony wyżej termin. Do grona zespołów, grających w nurcie NWOBHM zaliczono także formację Lemmy'ego, z czego on sam nie był do końca zadowolony. Kilmister zawsze twierdził, że gra klasyczny rock and roll - faktem jednak jest, że brzmienie zespołu było inne i w znaczącym stopniu przyczyniło się do narodzin kolejnego podgatunku metalu - thrashu.

Metalowe albumy wszech czasów / Eska Rock

Narodziny klasyki heavy metalu

Gdzieś w międzyczasie jeszcze wytwórnia wydała nagrany w 1976 roku, ale odłożony na półkę krążek On Parole, a w maju ukazała się EP-ka The Golden. Ta dotarła do imponującej 8. pozycji na brytyjskiej liście przebojów. Motörhead byli na fali - a dopiero miało się okazać, że ta będzie jeszcze większa.

W sierpniu 1980 Lemmy, Phil i Eddie zamknęli się w studiu Jackson's Studios w Rickmansworth z Vicem Maile'em w roli producenta. Cała czwórka przez jeszcze kolejny jeszcze miesiąc pracowała nad nowym materiałem i nie da się ukryć - Maile miał w tym ogromne zasługi. Producent potrafił zapanować nad krewkimi charakterami muzyków, do tego nie dał im się dotknąć do miksu, biorąc ten temat w pełni na siebie. Zaskoczeni efektem byli najbardziej sami zainteresowani wskazując, że nigdy dotąd na żadnej płycie nie brzmieli tak dobrze. 17 października 1980 roku ukazał się zwiastujący płytę singiel Ace of Spades - i się zaczęło.

Czwarty album studyjny Motörhead został zatytułowany Ace of Spades i ujrzał światło dzienne 8 listopada 1980 roku. Wydawnictwo szybko spotkało się z bardzo dużym uznaniem tak krytyków, jak i - a może wręcz przede wszystkim - słuchaczy. Trwający zaledwie 36 minut krążek opisywano jako nie tracący na sile ani na moment, trzymający poziom w każdej swojej nucie i sekundzie.

Ace of Spades dotarł do imponującej, gdyż czwartej pozycji na oficjalnej brytyjskiej liście przebojów i stał się tak krytycznym, jak i komercyjnym sukcesem. Dziś wydawnictwo uznaje się za jeden z największych i najważniejszych albumów w historii heavy metalu.

Co skrywa Ace of Spades? Sprawdź poniżej: