Metallica uwielbia covery. Wspominamy historię powstania albumu "Garage Inc."

2025-11-20 16:19

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych muzycy Metalliki postanowili wydać niezwykłe (w dodatku podwójne) wydawnictwo wypełnione wyłącznie... coverami. – Metallica wciąż musi się dobrze bawić. Nagraliśmy trzy całkiem poważne albumy z rzędu. Nadszedł czas, żeby zrobić coś innego – wyjaśniał perkusista Lars Ulrich. I tak oto powstał "Garage Inc.".

Metallica

i

Autor: Metallica/ Materiały prasowe

Metallica i historia albumu Garage Inc.

Na początku działalności Metallica na swoich koncertach grała sporo coverów, w tym utwory z repertuaru Diamond Head. Brytyjska grupa nie była wówczas znana w Stanach Zjednoczonych, więc publiczność myślała, że ma do czynienia z oryginalnymi kompozycjami grupy. – Nikomu tego nie tłumaczyliśmy. [...] Siedzieliśmy cicho, żeby pomyśleli o nas, że jesteśmy naprawdę świetni – wspominał, w rozmowie dla Vinyl Obsession, gitarzysta Dave Mustaine, który został wyrzucony z zespołu jeszcze przed wydaniem debiutanckiego Kill ‘Em All (1983), a później założył własną formację: Megadeth.

Eska Rock_Metallica w 2024 zarobiła najwięcej na koncertach w Warszawie. Dane nie pozostawiają złudzeń

Granie "cudzesów" to jedno. Członkowie Metalliki poszli o krok dalej – postanowili je profesjonalnie nagrywać. Na stronie B singla Creeping Death, czyli utworu z drugiego albumu Ride the Lightning, pojawiły się dwa covery: Am I Evil? wspomnianego Diamond Head oraz Blitzkrieg od tak samo nazwanego zespołu z Wielkiej Brytanii. No i jakoś już poszło...

W 1987 Metallica wypuściła z kolei EP-kę The $5.98 E.P. – Garage Days Re-Revisited z kolejną porcją przeróbek. Tym razem muzycy oddali hołd m.in. Killing Joke, Budgie czy – po raz kolejny – Diamond Head. W latach 1988-1993 grono coverów powiększyło się chociażby o Stone Cold Crazy Queen. W 1996 członkowie grupy wzięli na warsztat aż cztery kompozycje od Motörhead. Zebrała się więc już pokaźna grupa. Przyszła pora na zebranie przeróbek w jednym miejscu.

Pod koniec lat 90. Metallica eksperymentowała z brzmieniem na albumach Load i Reload. Następnym krokiem był symboliczny powrót do garażowych korzeni. – Metallica wciąż musi się dobrze bawić. Nagraliśmy trzy całkiem poważne albumy z rzędu. Nadszedł czas, żeby zrobić coś innego – powiedział perkusista Lars Ulrich w rozmowie z magazynem Billboard.

Dzień po tym, jak zakończyła się północnoamerykańska część trasy Poor Re-Touring Me, muzycy udali się do studia The Plant w Kalifornii, aby rozpocząć nagrywanie wydawnictwa z coverami z producentem Bobem Rockiem. Album, który zyskał tytuł Garage Inc., podzielono na dwie części. Z jednej strony fani otrzymali wszystkie "cudzesy", które wcześniej się ukazały i były dostępne na różnych płytach, z drugiej – pojawiły się świeżynki.

Członkowie Metalliki nie zamierzali się ograniczać gatunkowo. Sięgnęli po repertuar Black Sabbath, Mercyful Fate, Misfits, ale także Nicka Cave’a czy Boba Segera, amerykańskiego artysty folkowego. Dodatkowo w 1997 powstał cover Tuesday’s Gone od Lynyrd Skynyrd, który nagrano na potrzeby audycji radiowej z udziałem licznych gości m.in. Jerry’ego Cantrella (Alice in Chains) czy Lesa Claypoola (Primus). Ten numer także dokoptowano do zawartości pierwszego dysku Garage Inc..

Dwupłytowe wydawnictwo ukazało się 24 listopada 1998. Całość zadebiutowała na drugim miejscu amerykańskiej listy. W pierwszym tygodniu rozeszło się ponad 420 tys. egzemplarzy Garage Inc. (do tej pory w rodzimych kraju Metalliki ta płyta pokryła się pięciokrotną platyną). W kilku krajach udało się dotrzeć nawet na szczyt zestawień (m.in. w Finlandii, Niemczech czy Norwegii).

Na koniec warto wspomnieć także o projekcie graficznym Garage Inc.. Na okładce widzimy muzyków Metalliki w roli mechaników, którzy stoją przed garażem cali umorusani smarem. Uwagę zwracają detale: cygaro w ręku gitarzysty Kirka Hammetta i papieros, który trzyma Ulrich. Zdjęcie zespołu wykonał Anton Corbijn.  

Po wydaniu Garage Inc., zespół zagrał pięć koncertów w Kanadzie oraz USA w ramach akcji promocyjnej. Setlisty tych występów, co nie będzie zaskoczeniem, w całości były wypełnione coverami. A utwory Metalliki z kolei zaprezentował support Battery.  

Oto najlepsze albumy w dorobku Metalliki [TOP5]: