Marcin Daniec POMYLIŁ wokalistów zespołu Oddział Zamknięty! Krzysztof Wałecki zamieścił gorzki wpis

i

Autor: AKPA - fot. Piętka Mieszko Wpadka Marcina Dańca na festiwalu w Opolu

ze świata rocka

Marcin Daniec odpowiedział na ostry komentarz Krzysztofa Wałeckiego. Satyryk miał skontaktować się z wokalistą Oddziału Zamkniętego

2024-06-05 14:02

W miniony weekend odbył się tegoroczny, zmieniony, odświeżony Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Drugi dzień wydarzenia rozpoczął się od segmentu "SuperJedynki", na którym wystąpili artystki i artyści rockowi, w tym zespół Oddział Zamknięty. To właśnie w trakcie wręczania grupie statuetki doszło do naprawdę sporej wpadki ze strony prowadzącego Marcina Dańca. Teraz satyryk odniósł się do całej sytuacji.

W dniach 31 maja - 2 czerwca odbył się LXI Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Wydarzenie, w nowej, odświeżonej po latach formule, miało miejsce w Amfiteatrze Tysiąclecia w Opolu i było transmitowana na żywo przez TVP1. Pierwszy dzień festiwalu poświęcony został na konkurs "Premier", koncert z okazji 50-lecia kariery Michała Bajora i konkurs "Debiuty", w ramach którego uczestnicy wykonywali kompozycje Czesława Niemena.

Drugi dzień z pewnością przyciągnął uwagę części widzów, którzy szczególnie mocno cenią sobie klasyczne, polskie brzmienie rockowe. 1 czerwca festiwal rozpoczął się od dawno nieobecnych w ramach Opola "SuperJedynek", które poświęcono w szczególności przedstawicielom i przedstawicielkom rodzimego świata gitarowych klimatów. Jednym z występujących i nagrodzonych był zespół Oddział Zamknięty, jednak w trakcie wręczania statuetki przez prowadzącego segment, kabareciarza Marcina Dańca, doszło do fatalnej pomyłki...

Mellina: Jary Oddział Zamknięty - najlepsze rzeczy tworzyłem kiedy cierpiałem

Kto jest wokalistą Oddziału Zamkniętego według Marcina Dańca?

Po występie grupy, w ramach którego ta wykonała klasyki Ten wasz świat i Obudź się, doszło do wręczenia "SuperJedynki". Niestety, Marcin Daniec zaczął zwracać się w stronę obecnego, wieloletniego wokalisty Oddziału Zamkniętego, Krzysztofa Wałeckiego, krzycząc "Jary, Jary, Jary!". Ostatecznie nagrodę odebrał Wojciech Łuczaj-Pogorzelski, który też zwrócił się do publiczności.

Krzysztof Wałecki zabrał głos w sprawie Opola

Teraz głos w sprawie zabrał Wałecki. Muzyk zamieścił w swoich social mediach niezwykle gorzki wpis, w którym ostro krytykuje Dańca. Jak wskazuje wokalista, nic na tego typu wydarzeniach nie odbywa się "na żywioł", a wręczenie "SuperJedynki" poprzedzone było próbami. Na tej z udziałem Oddziału Zamkniętego miało zostać jasno ustalone, że prowadzący ma wręczyć wyróżnienie właśnie Pogorzelskiemu, w związku z czym, jak pisze Wałecki, nie jest on w stanie wyjaśnić, co właściwie wydarzyło się w Opolu. Dalej muzyk, dość ostro, pisze, że jego zdaniem prowadzący powinien być przygotowany, a więc również znać skład zespołu, który ma nagradzać. Wałecki pisze, że odebrał całą sytuację jako brak szacunku i pisze, że ma dość takiego traktowania go w przestrzeni publicznej. Dodaje, że jest przekonany, że coś takiego nic nie powinno się stać, do tego nie doczekał się nawet przeprosin za tak niezręczny dla niego moment. Pełny wpis Krzysztofa Wałeckiego znajdziesz poniżej:

Marcin Daniec odpowiada na krytykę

Satyryk zdecydował się odnieść do głosów krytyki. Daniec udzielił komentarza portalowi Pomponik, w którym stwierdził, że jest mu przykro w związku z atmosferą wokół prowadzonych przez niego SuperJedynek. Kabareciarz przekonuje, że włożył w to całej serce i jest mu żal, że po pomyłce nikt się z nim nie skontaktował. Daniec przyznaje, że przed wydarzeniem miały miejsce próby, jednak zaznacza, że w notatkach, jakie otrzymywał, wciąż powtarzało się nazwisko Krzysztofa Jaryczewskiego, dlatego też, jak mówi, był przekonany, że muzyk również na scenie się pojawi. Satyryk miał skontaktować z Wałeckim, któremu miał wysłać sms-a o treści: "Jeśli obejrzy pan powtórkę bez emocji, dostrzeże szacunek i sympatię, z jaką traktowałem każdego wykonawcę! Serdecznie pana przepraszam za tę pomyłkę, ale na żywo nie widziałem panów od... 25 lat. Pozdrawiam, M. Daniec". Poniżej cała treść komentarza Marcina Dańca dla serwisu Pomponik.

Jestem trochę smutny, że po takiej ofensywie muzyka z Oddziału Zamkniętego nikt się ze mną nie skontaktował. Każdy widział, że włożyłem całe serce w prowadzenie SuperJedynek w Opolu. Podczas długich i profesjonalnych przygotowań do koncertu SuperJedynek w Opolu otrzymałem profesjonalny scenariusz i materiały dotyczące działalności i osiągnięć poszczególnych zespołów. W notatkach o zespole często pojawiało się nazwisko Krzysztofa Jaryczewskiego, zatem sądziłem, że tego dnia wystąpi z panami - Marcin Daniec dla serwisu Pomponik.

Krzysztof Wałecki ponownie odpowiada

Na tę wypowiedź ponownie zareagował Wałecki. Wokalista udostępnił treść sms-a, którego miał otrzymać, a na koniec napisał: "Gdy widział nas Pan 25 lat temu to również ja byłem wokalistą zespołu Oddział Zamknięty".

Oto nasz wybór najważniejszych polskich płyt z lat 80.

Skiba aresztowany przez milicję, Jimi Hendrix ucieka przed więzieniem. ROCKOWE KALENDARIUM, 27 maja - 2 czerwca