Ten kawałek był dla nas szansą na uwolnienie wszystkich dziwnych pomysłów, które siedziały w nas od jakiegoś czasu. Zupełnie się nie ograniczyliśmy, ani instrumentalnie, ani wokalnie - komentuje sam zespół.
Kolejna zapowiedź płyty!
Piąty już z kolei singiel to coś z nieco innej bajki, ale mimo wszystko zadziwiająco dobrze skleja się z resztą materiału zespołu. “O ile pierwsze single były dla nas delikatnym ruchem w stronę elektroniki, małych eksperymentów i próbowania czegoś nieznanego, to w przypadku “Echa” nie mieliśmy żadnych hamulców.”
Najnowszy utwór to wciąż konsekwentne budowanie własnego stylu zespołu w oparciu o największe inspiracje, czyli zespoły takie jak: Deftones, Thrice czy Bring Me The Horizon.